Kategorie
Oficjalne opinie i pisma

Stanowisko ws. pisma P. Anety Wójcik

Udostępniamy do ogólnej wiadomości nasze stanowisko w odpowiedzi na pismo podpisane przez P. Anetę Wójcik z dnia 18 stycznia 2024 r., skierowane — nie wiedzieć czemu — do ogółu pracowników Uczelni. Rzeczone pismo zawiera nieprawdziwe informacje, a jego jedynym celem jest kolejna próba dyskredytowania i dyskryminowania naszej organizacji związkowej. Każda manipulacja i insynuacja będzie spotykać się z naszą zdecydowaną i merytoryczną reakcją.

POBIERZ PISMO

Kategorie
Mamy prawo wiedzieć Musieli odejść

Oni musieli odejść, cz. 2

Prezentujemy Państwu kolejne sylwetki osób, które odeszły z naszej Uczelni (cz. 1 tutaj).

Zdajemy sobie sprawę, że dla wielu czytających nie jest to lektura lekka i przyjemna, chcemy jednak zachować pamięć o naszych Koleżankach i Kolegach, którzy nie tak dawno razem z nami budowali Uczelnię. Jednocześnie apelujemy do wszystkich, którzy nadal są pracowni(cz)kami Uczelni i którzy identyfikują się z wartościami wyrażonymi w naszej Deklaracji ideowej, aby nie ustawali Państwo w pracy nad budowaniem nowoczesnej, uczciwej, rozwijającej się naukowo i dydaktycznie Uczelni.

Wszystkie biogramy powstały za zgodą tych, którzy zechcieli podzielić się z nami swoją historią.


Barbara Stachowicz

Z Uniwersytetem Pedagogicznym była związana od czterdziestu lat. Pracę w ówczesnej  Wyższej Szkole Pedagogicznej im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie rozpoczęła w 1982 roku. Zatrudniona w Dziekanacie Wydziału Humanistycznego na stanowisku referenta, w latach późniejszych starszego referenta, samodzielnego referenta i specjalisty, zajmowała się sprawami studenckimi oraz wszelkimi procedurami związanymi ze studiami podyplomowymi, działalnością statutową, przewodami doktorskimi i habilitacyjnymi, a także postępowaniami o uzyskanie tytułu profesora. Kiedy w 2010 roku decyzją Senatu Uniwersytetu Pedagogicznego z Wydziału Humanistycznego został wyodrębniony Wydział Filologiczny Barbara Stachowicz została powołana na stanowisko p.o. kierownika dziekanatu nowego wydziału. Sprawowała tę funkcję do 2019 roku, bardzo sprawnie organizując pracę administracyjną jednostki. Współpracowała z kolejnymi rektorami i dziekanami wydziału, dzieląc się jednocześnie swoimi kompetencjami, wieloletnim doświadczeniem i wiedzą. Życzliwością i bezinteresowną pomocą zjednywała sobie podwładnych oraz pracowników uczelni, często korzystających z Jej rad.

W 2019 roku, w wyniku zmian administracyjnych w UP wszystkie wydziały zostały postawione w stan likwidacji. Od października 2019 r. sprawy studenckie zostały przekazane nowej jednostce administracyjnej – Centrum Obsługi Studenta, natomiast sprawy awansowe pracowników naukowych przejęło Biuro Dziekanów, w którym Barbara Stachowicz została zastępcą kierownika. W związku z restrukturyzacją uczelni, w 2021 roku została odwołana z tego stanowiska. W październiku 2021 r. Barbara Stachowicz podpisała się pod petycją studentów Uniwersytetu Pedagogicznego, skierowaną do władz uczelni, dotyczącą zamiaru zwolnienia z pracy dr Małgorzaty Trojańskiej, Pełnomocniczki Rektora ds. Osób Niepełnosprawnych. Po tym wpisie: „Podpisuję, gdyż zarzuty wobec Pani Małgorzaty są kłamstwem”, Barbara Stachowicz została ukarana przez ówczesnego kanclerza UP, Krzysztofa Wąsowicza naganą, karą finansową oraz przesunięciem na inne miejsce pracy i to na trzy miesiące przed planowaną emeryturą. Karę nałożoną na Barbarę Stachowicz kanclerz motywował „nadużyciem uprawnień” oraz „naruszeniem dobrego imienia uczelni”. Pismo informujące o karze kończyło się stwierdzeniem, iż „powyższe może świadczyć również o poważnych zaburzeniach emocjonalnych uniemożliwiających prawidłowe wykonywanie obowiązków na zajmowanym stanowisku”.

Choć ostatecznie kara została z mocy prawa uchylona z uwagi na nieodrzucenie w terminie 14 dni złożonego przez Barbarę Stachowicz sprzeciwu, pisma w tej sprawie skierowane do rektora prof. Piotra Borka pozostały bez odpowiedzi.

W styczniu 2022 roku Barbara Stachowicz przeszła na emeryturę.


Prof. zw. Grzegorz Przebinda, jeden z najwybitniejszych polskich filologów, rusycysta, historyk idei, tłumacz, m.in. Mistrza i Małgorzaty Bułhakowa, z zamiłowania maratończyk. Pokonał jak dotąd 20 maratonów w 16 krajach na 3 kontynentach. Od kilkudziesięciu lat związany z Uniwersytetem Jagiellońskim. Był wieloletnim dyrektorem Instytutu Filologii Wschodniosłowiańskiej UJ, obecnie jest kierownikiem Katedry Kultury Słowian Wschodnich. W latach 2012 – 2020 sprawował funkcję rektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Stanisława Pigonia w Krośnie (obecnie Państwowa Akademia Nauk Stosowanych). Członek Komisji Wschodnioeuropejskiej PAU i Rady Naukowej Instytutu Jana Pawła II KUL. Redaktor naczelny Wydawnictwa Naukowego Pigonianum i rocznika „Studia Pigoniana”, członek Komitetu Redakcyjnego kwartalnika „Przegląd Rusycystyczny”. Autor projektów badawczych, organizator i uczestnik wielu krajowych i międzynarodowych konferencji, sympozjów, seminariów i spotkań. Profesor Grzegorz Przebinda jest autorem ponad 400 publikacji naukowych i popularnonaukowych w języku polskim, rosyjskim, ukraińskim, białoruskim, francuskim, angielskim, czeskim, w tym książek na temat kultury i historii Rosji, Ukrainy i Białorusi, takich m.in. jak Od Czaadajewa do Bierdiajewa. Spór o Boga i człowieka w rosyjskiej myśli filozoficznej 1832–1922, Większa Europa. Papież wobec Rosji i Ukrainy,  Między Moskwą a Rzymem. Myśl religijna w Rosji XIX i XX wieku, Piekło z widokiem na niebo. Spotkania z Rosją 1999–2004, From Chaadayev to Solovyov. Russian Modern Thinkers between East and West, Ostatnia wojna Putina. Rozprawa filologa z Rosją.

W latach 80. XX wieku związany z opozycją solidarnościową, publikował w wydawnictwach podziemnych teksty i wywiady dotyczące między innymi rosyjskiego ruchu dysydenckiego.

W uznaniu wielu zasług w zakresie pracy naukowo-badawczej, tłumaczeniowej i organizacyjnej prof. Grzegorz Przebinda został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (2015) i Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2018). Otrzymał również Nagrodę Polcul za „współpracę polsko-rosyjską w walce o demokrację” (1991), a także Nagrodę Prezydenta Miasta Krosna „Za zasługi dla Krosna” (2018).

Prof. Grzegorz Przebinda był też związany z Uniwersytetem Pedagogicznym. W 2020 r. został wybrany do Rady Uczelni UP na czteroletnią kadencję. Wiosną 2021 r. podpisał się pod petycją skierowaną do rektora Piotra Borka o cofnięcie szkodliwych decyzji kadrowych i rozpoczęcie dialogu ze społecznością akademicką. Wkrótce po tym zainicjował rozmowy o odwołanie rektora. Bezpośrednim powodem były kolejne zwolnienia pracowników w ramach „restrukturyzacji”, odbywające się z naruszeniem prawa pracy i niekonsultowane z przewodniczącymi rad dyscyplin i dyrektorami instytutów. Po tym, jak wniosek nie uzyskał minimalnej akceptacji większości członków Rady Uczelni, rektor Borek odwołał prof. Przebindę, stwierdzając „wygaśnięcie jego członkostwa” w Radzie Uczelni.

Sprawa znajduje się obecnie z powództwa odwołanego prof. Grzegorza Przebindy w sądzie cywilnym w Krakowie.


Dr MICHAŁ APOLLO, związany z uczelnią od roku 2001. Był studentem, doktorantem, a w 2015 roku został zatrudniony w Instytucie Geografii. Zawsze aktywnie działał w wielu strukturach Uniwersytetu Pedagogicznego, był m.in. członkiem Zarządu Samorządu Doktorantów, a także senatorem z głosem stanowiącym. Zaangażował się też w działalność obrony praw pracowniczych i został jednym z wiceprzewodniczących Związku „Inicjatywa Pracownicza”, co w konsekwencji zmusiło go do odejścia z pracy.

Michał jest entuzjastą nauki (obszar badań: system człowiek – środowisko wysokogórskie), podróżnikiem (odwiedził ponad 50 krajów na 6 kontynentach), alpinistą (kilka nowych dróg wspinaczkowych, w tym pierwsze wejście na dwa niezdobyte szczyty w Himalajach: w 2006 r. Masala Peak, a w 2012 r. Forgotten Peak – na obu wywiesił dumnie flagę Uniwersytetu Pedagogicznego), ultramaratończykiem (m.in. ukończony bieg 100-milowy, wbiegł na najwyższy szczyt Ameryki Południowej, Aconcaguę w 7h, najwyższy szczyt Dominikany, Pico Duarte w 10h oraz najwyższy szczyt Borneo, Mount Kinabalu w 5h), nurkiem (AOWD), fotografem (kilka wystaw fotograficznych), popularyzatorem nauki (kilkaset wykładów popularnonaukowych) i działaczem organizacji pozarządowych.

Dr Michał Apollo jest członkiem zwyczajnym Global Justice Program na Uniwersytecie Yale (New Haven, USA), naukowcem wizytującym na Uniwersytecie Hainan – Arizona State University Joint International Tourism College (Haikou, Chiny), Center for Tourism Research na Uniwersytecie Wakayama (Japonia). Ukończył też studia podyplomowe Global Development w Instytucie Studiów Regionalnych i Globalnych na Uniwersytecie Warszawskim.

Dr Michał Apollo jest autorem i współautorem kilkudziesięciu artykułów w renomowanych czasopismach (głównie Q1 i Q2) oraz sześciu książek (m.in. Routledge, Edwin Edgar, Channel View, Springer). Wskaźniki metryczne: IH 17; Cytowania: 825; Suma IF: 90;  suma punktów MNiSW: 3628. Jest także członkiem zarządu międzynarodowej organizacji Academics Stand Against Poverty (ASAP) zarejestrowanej w New Haven (USA), która ostatnio zaangażowała się w zakończoną sukcesem akcję dołączenia Unii Afrykańskiej do państw G20. Jest również edytorem dwóch czasopism międzynarodowych Frontiers in Sustainable Tourism (Social Impact of Tourism) oraz Journal of ASAP, a także edytorem serwisu YouTube Yale Global Justice Program, dla którego tworzy filmy z udziałem najlepszych naukowców świata (wśród nich są m.in. Noam Chomsky, Jeffry Sachs, Thomas Pogge).

Wieczorem, 18 stycznia 2022 roku Michał Apollo otrzymał telefon od pracownika administracyjnego UP Kraków, który został poproszony przez władze Uniwersytetu o przekazanie mu następującej wiadomości: Michał, zostałem poproszony o przekazanie Ci, że zostaniesz zwolniony dyscyplinarnie, ale jeśli napiszesz pismo do Rektora o zwolnienie się, to rozwiązanie umowy nastąpi za porozumieniem stron. Pomimo ochrony związkowej (wiceprzewodniczący związku), widząc jej pozorność i mając świadomość trudności w znalezieniu pracy w przypadku zwolnienia dyscyplinarnego, 31 lutego 2022 r. dr Michał Apollo zwolnił się sam za porozumieniem stron, rezygnując jednocześnie z przysługującej mu odprawy. Sprawa została zgłoszona na policję z prośbą o dołączenie do akt postępowania prokuratorskiego; obie instytucje nie podjęły żadnych działań. 1 marca 2022 roku dr Michał Apollo został zatrudniony w Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, gdzie już w pierwszym roku pracy otrzymał stypendium. Spędził ponad 2 miesiące na Uniwersytecie Yale (pierwsza 10 Listy Szanghajskiej), był też na stażach i prowadził badania w Nepalu oraz malezyjskim Borneo. Otrzymał również grant NCN.


Mgr Monika Topolnicka-Stolzman, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pracę w Wyższej Szkole Pedagogicznej im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie rozpoczęła tuż po studiach w 1997 roku. Początkowo została zatrudniona w Dziale Służb Pracowniczych, a od 1999 roku objęła samodzielne stanowisko ds. organizacji i zarządzania, zajmując się sprawami organizacyjno-prawnymi w Biurze Rektora. Brała aktywny udział w administracyjnej obsłudze przekształceń uczelni, w tym także kolejnych zmian jej nazw. W 2002 roku współtworzyła pierwszy plan rozwoju uniwersytetu. Była współinicjatorką i organizatorką uruchomienia Kancelarii Uczelni. W 2005 roku weszła w skład zarządu powstałego w uczelni nowego Związku Zawodowego Pracowników UP. 1 stycznia 2009 roku została powołana na stanowisko Kierownika Działu Nauczania i Współpracy z Oświatą.

Jej wysokie kompetencje zawodowe sprawiły, że stała się osobą niezastąpioną na tym stanowisku, a pomoc, okazywana wielu dyrektorom instytutów i kierownikom katedr, obejmująca między innymi dzielenie się nowatorskimi pomysłami w zakresie tworzenia nowych kierunków studiów, jest nie do przecenienia. W 2016 roku Monika Topolnicka-Stolzman została Kanclerzem Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie. Była pierwszą kobietą na tym stanowisku. W uczelni pracowała 24 lata. Została zwolniona z pracy 31 stycznia 2022 roku w związku z tzw. „restrukturyzacją”. Jak zeznał na jednej z rozpraw sądowych były kanclerz UP Krzysztof Wąsowicz, Monika Topolnicka-Stolzman została zwolniona jako jedna z osób z tzw. „listy Fróga”. To właśnie Jan Władysław Fróg, przewodniczący uczelnianego Związku Zawodowego „Solidarność” miał dostarczyć rektorowi Piotrowi Borkowi wykaz pracowników do zwolnienia, sam kanclerz musiał tylko znaleźć powód zwolnienia.

Obecnie mgr Monika Topolnicka-Stolzman pracuje w krakowskiej Fundacji Synergia plus, świadczącej pomoc psychologiczno-pedagogiczną dla dzieci i dorosłych.

Jej sprawa przeciwko uczelni o zmianę powodu zwolnienia i odszkodowanie toczy się w Sądzie Pracy.

Kategorie
Bez kategorii

Podsumowanie trzyletniej kadencji Rektora Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej, prof. dr. hab. Piotra Borka

Reorganizacja Uczelni i reforma finansów

W grudniu 2020 roku w liście do społeczności akademickiej UP prof. Borek pisał, że dzięki jego kilkumiesięcznym staraniom przy merytorycznej pomocy ze strony p. kwestora Krzysztofa Wąsowicza – nasz uniwersytet otrzymał od Ministra Edukacji i Nauki dodatkowe wsparcie finansowe w kwocie dziesięciu milionów złotych. Dzięki jednorazowemu zwiększeniu subwencji o tę kwotę będziemy mogli pokryć koszty najważniejszych zaległych zobowiązań, z którymi zmagaliśmy się od ostatnich kilkunastu miesięcy (na przykład zaległości w terminowym opłacaniu składek ZUS). Fakt ten będzie mieć również istotny wpływ na poprawę płynności finansowej Uniwersytetu Pedagogicznego. Honorując kilkumiesięczne zabiegi o dodatkowe środki, p. Minister docenił nasze wysiłki reorganizacyjne i optymalizujące funkcjonowanie Uczelni.

Krzysztof Wąsowicz, zatrudniony przez rektora Piotra Borka na stanowisku kanclerza Uczelni, opracował plan restrukturyzacji Uniwersytetu Pedagogicznego. Proces ten w przyszłości miał nie tylko poprawić kondycję finansową uczelni, ale także doprowadzić do jej przejścia w „fazę rozwoju”. Pomimo tego, że, Kolegium Rektorskie podczas swojego listopadowego posiedzenia w 2020 roku nie przyjęło i nie zaakceptowało żadnego planu naprawczego, od początku następnego roku zaczął on być wdrażany. Nie rozumiejąc specyfiki funkcjonowania uczelni wyższej, Krzysztof Wąsowicz potraktował uniwersytet jak korporację, wprowadzając zasady rozliczeń finansowych instytutów i strasząc dyrektorów ogromnymi długami. Rektor nie tylko tolerował paternalistyczny, lekceważący stosunek kanclerza do pracowników, aprobował stosowane przez niego metody zastraszania, ale poszedł o krok dalej – już na początku swojego urzędowania udzielił Krzysztofowi Wąsowiczowi wszelkich plenipotencji w zakresie podejmowania decyzji związanych z restrukturyzacją.

Takie zachowanie rektora szanującej się uczelni wyższej, pomimo późniejszego wycofania się z tej decyzji, odebrane zostało przez wielu pracowników jako przejaw tchórzostwa i braku odpowiedzialności. Pomimo szeroko zakrojonego planu naprawczego działania restrukturyzacyjne w praktyce sprowadziły się do optymalizacji zatrudnienia, co w rzeczywistości oznaczało zwalnianie pracowników. Jak się wkrótce okazało, w grupie zwalnianych znaleźli się głównie ci, którzy związani byli z poprzednią ekipą rektorską, a także osoby krytycznie odnoszące się do zmian wprowadzanych na Uczelni. Jako powód zwolnienia podawano zazwyczaj przeprowadzany proces restrukturyzacji mający na celu poprawę bilansu finansowego Uczelni, czasem także utratę zaufania pracodawcy i rażące naruszenie obowiązków pracowniczych. Zwalniano także osoby w wieku emerytalnym – także i tu nie stosując jasnych kryteriów.

Po latach kanclerz Wąsowicz zeznał w sądzie, że proces restrukturyzacji został wykorzystany do pozbycia się niewygodnych ludzi, których do zwolnienia typował przewodniczący KU NSZZ „Solidarność”, mgr Jan Władysław Fróg. Wąsowicz potwierdził zatem to, co było tajemnicą poliszynela od początku procesu zmian w naszej Uczelni.

Dzisiaj można powiedzieć, że rzekoma reforma systemu zarządzania finansami Uczelni została przeprowadzona w sposób całkowicie nieprzejrzysty. W Okręgowym Inspektoracie Pracy toczą się postępowania w sprawie prawnie wadliwych zwolnień pracowników; aż 45 zwolnionych oddało sprawę do sądu pracy. Zamiast zakładanych wcześniej oszczędności z tytułu restrukturyzacji, Uczelnia traci na odszkodowaniach, wypłacanych wszystkim zwolnionym z naruszeniem prawa. Wiele decyzji finansowych, by wymienić choćby zakup Fortu Bronowice, do dziś budzi poważne wątpliwości.

Potencjał administracyjny, dydaktyczny i naukowy

Zwolnienia pracowników Uczelni, oparte na niejasnych zasadach, często bez porozumienia z dyrekcją instytutów czy przewodniczącymi rad dyscyplin, stały się nagminną praktyką w naszej Uczelni od września 2020 roku. Wszelkie przekształcenia administracyjne były wprowadzane chaotycznie, niespodziewanie, bez merytorycznego uzasadnienia. Pracownicy administracyjni z wieloletnim doświadczeniem odeszli ze swych stanowisk, zostali zwolnieni lub przesunięci w inne miejsca, często niezgodnie ze swoimi kompetencjami. Zmiana umów czasowych pracowników nastąpiła dopiero po kontroli PIP, zainicjowanej przez posłów Lewicy Darię Gosek-Popiołek i Macieja Gdulę, obecnego wiceministra nauki. OZZ „Inicjatywa Pracownicza” wspierała inspektorów pracy w prowadzonych czynnościach kontrolnych. Inicjowała także kilka nowych kontroli PIP, które stwierdziły szereg naruszeń prawa pracy w Uniwersytecie Pedagogicznym.

W efekcie chaotycznego łączenia działów administracyjnych, rotacji pracowników, zwolnień, likwidacji stanowisk i tworzenia nowych, wiele obszarów działania administracji zostało sparaliżowanych. Część pracowników odeszła na własne życzenie, nie chcąc pracować w instytucji, która nie zapewnia im elementarnego poczucia bezpieczeństwa. A przecież jedną z ważniejszych obietnic obecnego rektora było dobranie takiego zespołu najbliższych współpracowników, żeby stanowili oni dla Państwa oparcie i zapewniali swoimi kompetencjami poczucie bezpieczeństwa oraz wzmacniali przekonanie, że uczelnia jest w dobrych, fachowych rękach.a

Niejednoznaczność kryteriów zwolnień pracowników okazała się wprost proporcjonalna do niejednoznaczności celów restrukturyzacji. Jest więc rzeczą wielce wątpliwą, by pracownik Uczelni, jak obiecywał prof. Borek, utożsamiał się w tych warunkach z podmiotem zatrudniającym. Wszak jedna z obietnic rektorskich brzmiała: Zapewnię stabilność zatrudnienia i przejrzyste zasady oceny pracy, które wpływają na jej efektywność oraz utożsamienie się z podmiotem zatrudniającym. Prof. Borek zadeklarował zmniejszenie biurokratyzacji, wierząc, że „urwie łeb hydrze, albo co najmniej mocno naderwie”. Bardzo wątpliwe jest, czy biurokrację ukrócały irracjonalne posunięcia, takie jak zwolnienie dwóch specjalistek z Działu Nauczania, Moniki Topolnickiej-Stolzman i Magdy Krasickiej-Zapał, kierowniczki Biura Współpracy z Zagranicą, Małgorzaty Idzik, karna próba przesunięcia ze stanowiska Kierowniczki Biura Dziekanów p. Barbary Stachowicz i to tuż przed emeryturą, zwolnienie kierowniczki Biura ds. Osób Niepełnosprawnych, dr Małgorzaty Trojańskiej, oraz likwidacja samego biura, by je po roku przywrócić. Takich przykładów „czystek kadrowych” jest wiele, by wspomnieć choćby ostatnie wypowiedzenia umów o pracę wręczone w czerwcu br. czterem pedagożkom z Wydziału Pedagogiki i Psychologii. Zwolnienia te odbyły się z rażącym naruszeniem prawa pracy, co potwierdziła ostatnia kontrola PIP.

W swoim Programie Wyborczym przyszły rektor obiecywał: Naukowiec, rektor wie, że prestiż uczelni wyższej buduje się latami, uwzględniając dokonania poprzedników. Wobec tej obietnicy trudno zrozumieć obserwowane przez nas wszystkich zamykanie kierunków, łączenie innych, zwalnianie naukowców z dużymi osiągnięciami naukowymi, którzy od wielu lat budowali prestiż uczelni. Zaledwie kilka dni temu wygaszono lub zlikwidowano około 10 kierunków studiów bez podania przyczyn. W corocznym rankingu Szkół Wyższych „Perspektywy” w 2023 roku krakowski Uniwersytet Pedagogiczny znalazł się na trzecim miejscu wśród wszystkich uczelni pedagogicznych w kraju. W tym okresie odnotowano także spadek do kolejnej dziesiątki w ogólnym rankingu uczelni akademickich w Polsce. W ewaluacji dyscyplin naukowych przeprowadzonej w 2022 r. nasza Uczelnia nie uzyskała ani jednej kategorii A. Udało się to jedynie dwóm dyscyplinom, ale dopiero na skutek wniesionego odwołania. Wiele faktów świadczy o uzurpowaniu sobie przez obecne władze prawa do likwidacji uczelnianych tradycji humanistycznych, pedagogicznych i demokratycznych. Tak np. podczas ostatniego remontu holu głównego uniwersytetu w lecie 2023 roku zamalowano ścianę, na której znajdowały się nazwiska osób, którym Uczelnia w ciągu kilkudziesięciu lat przyznała doktoraty honoris causa. Byli to przedstawiciele różnych racji, opcji światopoglądowych, wyznań, działań, w całości stanowiący swoisty zapis prawie osiemdziesięcioletniej historii Uczelni. Władze uniwersytetu nigdy nie wytłumaczyły społeczności akademickiej, jakie były powody takiej decyzji.

Potencjał naukowy wielu instytutów, katedr, zespołów badawczych został roztrwoniony m.in. właśnie na skutek zwalniana pracowników i burzenia dotychczasowych struktur. Jesienią 2023 roku Rektor podjął próby niszczenia kolejnych instytutów poprzez odbieranie im prowadzonych kierunków studiów lub ich likwidację, pomimo dobrego naboru. Zlikwidowano Filozofię, odebrano Instytutowi Socjologii kierunek Zarządzanie oświatą i organizacjami pozarządowymi, podawano w wątpliwość prowadzenie kierunku Rozwój osobowy z elementami psychologii, znienacka, już po rozpoczęciu zajęć dydaktycznych w październiku 2023 r. z przyczyn ekonomiczno-formalnych zlikwidowano kierunek Zarządzanie w służbach społecznych. W ostatnim roku dokonano przesunięcia Logopedii z Instytutu Filologii Polskiej, w ramach którego kierunek ten powstał i zyskał środowiskowe uznanie (różne typy studiów logopedycznych były prowadzone już od lat osiemdziesiątych XX wieku), do nowo utworzonego Instytutu Nauk o Zdrowiu. Bulwersuje dodatkowo tempo przeprowadzanych zmian, np. decyzja w sprawie zabrania logopedii do innego instytutu zapadła na 3 dni przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego. W naszej ocenie jest to świadectwo zupełnego lekceważenia nauczycieli akademickich i dyrekcji instytutu. Pod osłoną wakacji, 2 sierpnia 2023 r., Rektor ogłosił likwidację samodzielnego Działu Rozwoju, tworząc w zamian Dział Inwestycji i Rozwoju. Kolejny już raz pojęcie „restrukturyzacja” użyte zostało przez władze Uczelni jako pretekst do pozbycia się kompetentnych pracowników.

Kontynuowana jest polityka niszczenia bibliotek instytutowych, a także budowanych przez dekady katedr i instytutów (np. Instytut Politologii, Instytut Filozofii, Instytut Geografii), po to, aby zaspokajać zapotrzebowanie rekrutacyjne w instytutach kierowanych przez sprzyjających Rektorowi dyrektorów. Konsekwencją tego rodzaju praktyk są problemy z zapewnieniem godzin dydaktycznych pracownikom w tych jednostkach, którym w sposób arbitralny odbiera się kierunki studiów. Nikt z władz Uczelni nie konsultuje tych działań nie tylko z pracownikami, ale również z dyrekcjami tych jednostek. Zazwyczaj są oni stawiani przed faktami dokonanymi.

Wyrazistym przykładem polityki kadrowej prowadzonej przez rektora był brak zgody na zatrudnienie od jesieni 2023 roku mgr Eweliny Pytel, pomimo wygranego przez nią konkursu na stanowisko asystenta. Konkurs rzekomo nie spełniał warunków formalnych. Stało się to w sytuacji zapotrzebowania na dydaktyków w Instytucie Neofilologii. A dodać trzeba, że Ewelina Pytel, działaczka Komitetu Obrony Demokracji, jest jedną z osób zaangażowanych w sprawę obrony praw pracowniczych w uniwersytecie.

Jedną z ważniejszych deklaracji wyborczych Rektora stała się stabilność zatrudnienia i przejrzyste zasady oceny pracy jako gwarant efektywności oraz utożsamienia z podmiotem zatrudniającym. Niestety, podmiot zatrudniający nie zapewnił wszystkim pracownikom dobrych warunków pracy, zwalniając lub degradując osoby sprzeciwiające się polityce władz rektorskich, promując pracowników miernych, ale posłusznych. Ocena pracownika jest rzeczą niezbędną, jej warunkiem musi być jednak jasność kryteriów i rzetelność, a jej celem faktyczne wzmacnianie potencjału naukowego Uczelni. Wbrew składanym deklaracjom tego właśnie zabrakło: ocena naukowej działalności pracowników w wielu przypadkach do dzisiaj budzi ogromne wątpliwości. Przeprowadzona w ostatnim czasie ocena pracowników dobitnie świadczy o instrumentalnym jej traktowaniu. Pomimo rzeczowych, popartych opiniami prawników argumentów, które podnosiła Inicjatywa Pracownicza, Rektor podjął decyzję o przeprowadzeniu jej według zasad wprowadzonych w marcu 2023 r. Wprawdzie na oficjalną odpowiedź z ministerstwa na naszą skargę wciąż czekamy, jednak już teraz Rektor przyznał się na spotkaniu z przedstawicielami prezydium uczelnianej IP, że popełnił błąd. Zobaczymy, jakie będą konsekwencje prawne tego błędu.

Komunikacja z pracownikami

Rektor Piotr Borek, który w czasie kampanii wyborczej zobowiązał się rozmawiać z każdym pracownikiem Uczelni i przyjmować wszelką krytykę, nie dotrzymał również tego zobowiązania wyborczego. Przestał rozmawiać ze społecznością akademicką, nie stworzył także warunków do dyskusji, w której mają prawo wziąć udział osoby reprezentujące odmienne racje. Trzeba przyznać, że od jesieni 2023 roku sytuacja nieco się zmieniła, ale przecież zbliżają się wybory na kolejną kadencję. Jednocześnie Rektor od trzech lat toleruje kompromitowanie naszej Uczelni przez zachowania i wypowiedzi przewodniczącego uczelnianej „Solidarności”, Jana Władysława Fróga. Brak jakiejkolwiek reakcji na dwukrotne stanowisko senackiej Komisji ds. Etyki w sprawie ukarania mgr. Fróga za niegodny środowiska akademickiego styl debaty publicznej pozwala przypuszczać, że prof. Borek aprobuje retorykę obrażania, oskarżania, postponowania oraz nieumiejętność prowadzenia merytorycznej dyskusji. A przecież jedną z myśli przewodnich przyszłego rektora, zawartych w Programie Wyborczym była Kultura demokratycznego zarządzania uniwersytetem. Czytamy tam, że Uczelnia jest tym miejscem, które – jak żadne inne – powinna kultywować tradycję dyskursu i ścierania się poglądów, idei na najwyższym poziomie merytorycznym, bez obrażania adwersarzy niezależnie od wyrażanych przez nich poglądów i opinii. W praktyce oznacza to przyjęcie modelu współuczestniczącego i dialogowego, opartego na częstych spotkaniach z kadrą kierowniczą oraz na dzieleniu się wszystkimi uwagami, problemami, pomysłami na poprawienie tego, co szwankuje lub wymaga poprawek.

Prawdziwa cnota krytyki się nie boi, dlatego przyszły rektor obiecywał, że będzie szanował pracowników i studentów bez względu na ich poglądy i stosunek do siebie, znajdzie czas na rozmowę i nie będzie obrażał się za krytykę. Wie bowiem, że rzeczą moralnie naganną jest dyskwalifikowanie człowieka z motywów pozanaukowych.

Tymczasem od trzech lat jesteśmy świadkami szykanowania i zastraszania pracowników i studentów, którzy mają odmienne od władz zdanie w zakresie funkcjonowania Uczelni. Sztandarowymi przykładami są „rozmowy dyscyplinujące”, które przeprowadzał prorektor Robert Stawarz oraz kanclerz Krzysztof Wąsowicz z pracownikami uczestniczącymi w demonstracjach bądź krytykujące władze UP, a także zawieszenie studenta Jakuba Gajdy, aktywisty Samorządu Studenckiego, który miał odwagę wyrażać głośno swoje krytyczne zdanie. Wstyd przypomnieć: na skutek donosu studenta oskarżono między innymi o to, że zamierzał kupić pistolet na wodę, by po przerobieniu go zastrzelić rektorów. Dzisiaj wiemy, że zarzuty zostały sfingowane, a sprawa przez prokuraturę umorzona.

Zanik dyskusji i debat opartych na rzeczowej argumentacji, otwartości oraz szacunku dla odmiennych poglądów, jak też towarzysząca działaniom Rektora atmosfera narastającego strachu i wzajemnej nieufności wobec władz Uczelni, zniszczyły etos Uniwersytetu, oparty na etyce zawodowej i kulturze dyskusji akademickiej, uwzględniającej różne racje i poglądy. Ten efekt mrożący miał destrukcyjny wpływ na podejmowanie przez pracowników jakichkolwiek inicjatyw, jego celem – jak się wydaje – jest przekształcenie społeczności akademickiej w bezwolne i pozbawione krytycyzmu gremium.

Groteskowo brzmi w tym kontekście rektorska obietnica sprzed trzech lat, że zmiany będą dokonywane w pełnym porozumieniu ze społecznością akademicką naszej uczelni, która będzie mogła w poczuciu bezpieczeństwa, wolności i niezależności, wypowiadać się krytycznie i prawdziwie współdecydować w podejmowanych działaniach.

W swoim programie wyborczym profesor Borek, kandydujący trzy lata temu na stanowisko rektora wyraził pragnienie, by spotykać się z całą społecznością akademicką, począwszy od profesorów zaszywających się w laboratoriach i przy aparaturze czy też otoczonych inkunabułami, po panią magister pracującą jako asystentka w Instytucie X, panią doktor z Instytutu Y czy też doktorem Z. I oczywiście z panią portierką czy specjalistą z działu zamówień. Spotkania takie miałyby mieć nie tylko charakter odświętny, ale także „roboczy”, podczas których można będzie rozmawiać o wszystkich problemach. Obietnica ta została tylko pustym sloganem. Odbyło się zaledwie jedno spotkanie ze społecznością akademicką, rektor notorycznie ignorował prośby o kolejne, w Uczelni zapanowała atmosfera niepewności o przyszłość zawodową, a dominującą strategią dla wielu pracowników stało się przeczekanie i milczące przyzwolenie. Środowisko pracy w naszej Uczelni stało się nieprzyjazne, na co wpłynął także brak konkretnych działań zapobiegających szykanowaniu i zastraszaniu pracowników i studentów.

Co do pozyskiwania przez JM wiedzy o problemach zawodowych pracowników i budowania ścieżek ich rozwiązywania miłosiernie spuszczamy zasłonę milczenia. Dość powiedzieć, że na porządku dziennym jest ignorowanie problemów zawodowych zgłaszanych przez pracowników oraz organizacje ich reprezentujące.

Jednym z postulatów wyborczych prof. Borka był postulat dotyczący składów komisji rektorskich i senackich. Pomijając kwestię pracy komisji rektorskich i poziomu zaangażowania jej członków, ich wybór nie może być przypadkowy. Powinien być on dokonywany na podstawie kwalifikacji i doświadczenia pracowników. Wbrew tej deklaracji np. Pełnomocniczka Rektora ds. Równego Traktowania została bezzasadnie odwołana. Funkcja ta, jak również cała Komisja, została obsadzona przez osoby niekompetentne, bez adekwatnego doświadczenia i dorobku naukowego, w dodatku związane z osobą przewodniczącego „Solidarności”.

Największa obawa rektora Borka, zawarta w cytacie, który stanowi motto jego programu wyborczego: Najstraszniejszą rzeczą dla przywódcy jest moment, gdy zerka przez ramię i nikogo za sobą nie widzi nabiera wymiaru samospełniającej się przepowiedni. Chyba, że mówimy o poplecznikach, klakierach i koniunkturalistach. Trzy lata temu prof. Piotr Borek napisał: Chciałbym być taką osobą, która po latach będzie dalej mogła patrzeć ludziom prosto w oczy, z pewnością, że nie zawiodłem. Dzisiaj nie ma odwagi popatrzeć w oczy zwalnianym pracownikom, którzy w poczuciu krzywdy bezskutecznie proszą go o spotkanie.

Rektor Piotr Borek upolitycznił Uniwersytet Pedagogiczny do niespotykanych dotychczas rozmiarów. Jako przykład niech posłuży podpisanie umowy o współpracy z Małopolskim Kuratorium Oświaty, reprezentowanym przez osobę, która krok po kroku realizowała politykę ideologicznej presji na nauczycieli. O upolitycznieniu Uczelni świadczyły jednak przede wszystkim częste kontakty z politykami poprzedniej partii rządzącej, o których rektor Piotr Borek niejednokrotnie otwarcie mówił, sugerując korzyści z tym związane.

Trzy lata temu wielu z nas uwierzyło w zapewnienia nowego rektora, prof. Piotra Borka o wprowadzeniu w uczelni zmian na lepsze. Dzisiaj możemy powiedzieć, że rektor zawiódł i oszukał tych wszystkich, którzy mu zaufali.


*Wszystkie cytaty pochodzą z Programu Wyborczego kandydata na Rektora prof. Piotra Borka.

 

Kategorie
Mamy prawo wiedzieć Musieli odejść

Oni musieli odejść z naszego Uniwersytetu

Związek Zawodowy „Inicjatywa Pracownicza” przy ówczesnym Uniwersytecie Pedagogicznym powstał w maju 2021 r. w reakcji na zwolnienia z Uczelni naszych koleżanek i kolegów, wyróżniających się naukowców, dydaktyków, a także pracowników administracji.

Zwolnienia te, oficjalnie przeprowadzane w ramach ogłoszonej przez władze rektorskie restrukturyzacji, odbywały się często z naruszeniem elementarnych praw pracowniczych, co potwierdziły kolejne kontrole Państwowej Inspekcji Pracy. Przeprowadzano je wbrew kulturze i obyczajom akademickim bez zasięgania opinii stosownych rad dyscyplin. Niejasne były także kryteria, według których typowano poszczególne osoby do zwolnienia, wypowiedzenia z pracy wysyłano często pocztą bez uprzedzenia pracownika o zamiarze zwolnienia.

Kilkudziesięciu ze zwolnionych pracowników odwołało się do sądu pracy, część z nich sprawę już wygrała. Inni cierpliwie czekają na zakończenie procesów, które z uwagi na opieszałość systemu sądownictwa niestety mogą ciągnąć się latami. Świadomość długiego oczekiwania na rozstrzygnięcia sądowe wymusiła na wielu konieczność szukania nowej pracy, która w większości przypadków nie stanowiła problemu, ponieważ inne uczelnie i instytucje bardzo chętnie przyjmowały cenionych w środowisku pracowników nauki i administracji.

Uznaliśmy, że naszą powinnością jest przypomnienie sylwetek osób niesprawiedliwie zwolnionych lub zmuszonych do odejścia i przez to pokazanie straty, jaką z tego powodu poniosła Uczelnia. Ich krzywdy moralnej i materialnej nie można przemilczeć!

Cykl poświęcony pracownikom Uniwersytetu Pedagogicznego, którzy zostali zwolnieni z pracy lub zmuszeni do odejścia rozpoczynamy od kilku wybranych biogramów. Mając jednak na uwadze wyjątkowo dużą skalę tych zwolnień liczymy na Państwa pomoc w tworzeniu tego cyklu. Wdzięczni będziemy za nadsyłanie propozycji kolejnych biogramów.


dr ANNA STOLIŃSKA

Autorka kilkudziesięciu publikacji naukowych polsko- i anglojęzycznych z dziedziny informatyki oraz narzędzi informatycznych wykorzystywanych w działalności dydaktycznej. W latach 2015-2021 była kierowniczką, autorką lub współautorką projektów dofinansowanych ze środków Unii Europejskiej: POWR.03.01.00-00-KN22/18 – budżet: 5 593 079,80 zł, POKL.04.01.02-00-008/10 – budżet: 5 901 750,00 zł, UDA-08.01.01-12-020/07 – budżet: 465 180,00 zł.

Od 2017 jest członkinią Zarządu Małopolskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Informatycznego, od 2023 pełni funkcję sekretarza Rady Naukowej PTI. Członkini Sektorowej Rady ds. Kompetencji – Informatyka (PARP), ekspertka Think Thank Lokalnych Ośrodków Wiedzy i Edukacji, redaktor (editor board) International Journal of Applied Technology & Leadership.

W Uniwersytecie Pedagogicznym dr Anna Stolińska pracowała w latach 2001 – 2022 r, pełniąc między innymi funkcję prodziekana Wydziału Matematyczno-Fizyczno-Technicznego (2013-2015, 2016-2019), potem p.o. dziekana Wydziału Matematyczno-Fizyczno-Technicznego (2015-2016 i 2019). Przez wiele lat dr Stolińska była sekretarzem komisji rekrutacyjnej oraz opiekunem poszczególnych roczników studentów. W latach 2016-2019 przewodniczyła Senackiej Komisji Dydaktycznej UP, a w okresie 2016-2018 – Wydziałowej Komisji ds. Jakości Kształcenia. Członkini Rady Programowej Uniwersytetu Trzeciego Wieku (2015-2019), a także kierowniczka Zakładu Badań Edukacyjnych i Nowych Mediów (2017-2018).

W 2020 r. dr Anna Stolińska została prorektorem ds. studenckich. Wiosną 2021 roku, na znak protestu przeciwko arbitralnym decyzjom rektora UP złożyła rezygnację z tej funkcji. Wtedy to została zwolniona z pracy za „utratę zaufania”. Jej sprawa przeciwko Uniwersytetowi Pedagogicznemu o nieprawne zwolnienie toczy się w krakowskim Sądzie Pracy.

Od 1 marca 2022 r. dr Anna Stolińska pracuje na stanowisku prof. uczelni w Wyższej Szkole Ekonomii i Informatyki w Krakowie, pełniąc jednocześnie funkcję prorektor ds. organizacji i rozwoju uczelni.


KRZYSZTOF BRYŁA, dr hab. inż. w dyscyplinie inżynieria materiałowa, pracował w Instytucie Nauk Technicznych (wcześniej Instytut Techniki) Uniwersytetu Pedagogicznego od 2004 roku, początkowo na etacie asystenta, później jako adiunkt. W latach 2013-2016 pełnił funkcję Zastępcy Dyrektora Instytutu Techniki, następnie w latach 2016-2019 był Prodziekanem Wydziału Matematyczno-Fizyczno-Technicznego. Promotor ponad 40 prac inżynierskich i magisterskich, recenzent prac dyplomowych.

W latach 2006-2017 prowadził Studenckie Koło Naukowe Inżynierii Materiałowej. Za wyróżniającą się pracę i zaangażowanie w działalność Koła otrzymał w 2010 roku Wyróżnienie Dziekana. W 2015 roku otrzymał Medal Komisji Edukacji Narodowej za szczególne zasługi dla oświaty i wychowania.

Był członkiem Komitetu Organizacyjnego cyklicznej międzynarodowej konferencji International Conference on Engineering, Computer Science and Education, organizowanej
w latach 2014-2018 przez Komisję Metalurgiczno-Odlewniczą PAN w Krakowie oraz Instytut Techniki UP. Był także członkiem wielu komisji i zespołów, m.in. Uczelnianej Komisji Wyborczej (2008-2012), Senackiej Komisji ds. Regulaminu Studiów (2016-2020) oraz Senackiej Komisji Dyscyplinarnej dla Studentów na kadencję 2020-2024.

Autor ponad 50 publikacji, w tym publikacji w czasopismach znajdujących się w bazie Journal Citation Reports (JCR), jak również artykułów popularno-naukowych. Wygłosił ponad 20 referatów na międzynarodowych konferencjach naukowych, m.in. w Japonii, Szwecji, Grecji.

Odbył 6 staży zagranicznych w Vienna University of Technology oraz AIT Austrian Institute of Technology w Austrii, brał udział w międzynarodowych projektach. Współpracuje z ośrodkami naukowymi w Polsce i za granicą, m.in. z Kyushu University Fukuoka w Japonii, AIT Austrian Institute of Technology i RHP-Technology GmbH w Austrii.

Jest współautorem patentu oraz recenzentem wielu manuskryptów, wykonywanych przede wszystkim na zlecenie prestiżowych czasopism z wydawnictwa Elsevier. Jego Indeks Hirscha (h-index) wynosi obecnie 12 (Scopus).

Zwolniony z Uniwersytetu Pedagogicznego 19 marca 2021 roku w trakcie procedury habilitacyjnej. Rozprawa przeciwko uczelni zakończyła się 21 września 2023 roku wyrokiem Sądu Pracy w Krakowie, wskazującym na niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem.

Obecnie dr hab. inż. Krzysztof Bryła pracuje w Katedrze Konstrukcji Maszyn i Struktur Kompozytowych na Wydziale Mechanicznym Politechniki Krakowskiej.


Dr hab. MAGDALENA MIKOŁAJCZYK, związana z uczelnią od końca lat 80., była profesorem UP w latach 2014-2021. Autorka wielu znaczących publikacji naukowych z dziedziny myśli politycznej i teorii polityki. Współtworzyła Instytut Politologii, którego była przez kilka kadencji wicedyrektorką.

Wygrała dwukrotnie wybory na dyrektora tego Instytutu i dwukrotnie Rektor Piotr Borek odmówił jej nominacji, skądinąd mimo zapewnień składanych pracownikom, że będzie brał pod uwagę demokratyczną legitymację. Odebrano jej także możliwość kierowania Katedrą Teorii Polityki (co było jej udziałem po uzyskaniu habilitacji), łącząc ten zespół bez konsultacji z innym zespołem. Utworzona jednostka pozostawała przez ponad rok bez kierownika, mimo tego że w jej składzie było sześciu pracowników samodzielnych (nikt z nich jednak nie był akceptowany przez władze uczelni). Obecnie nie istnieje Instytut Politologii, którego pracownicy zasilają kadry  takich uczelni jak UJ, UO, UWr, UEK i in.).

Magdalena Mikołajczyk realizowała zaawansowane badania naukowe, reprezentując uczelnię na forum krajowym i międzynarodowym. Była animatorką wielu przedsięwzięć naukowych, kilkunastu konferencji, redakcji monografii, współpracując z instytucjami eksperckimi, realizowała także granty przynoszące uczelni wymierne profity (m.in. Doskonała nauka lub Wsparcie czasopism). Była organizatorką redakcji a następnie Redaktorką Naczelną „Annales Universitatis Paedagogicae Cracoviensis. Studia Politologica” (w tym czasie pismo to wychodziło regularnie jako półrocznik, indeksowany w licznych bazach i redagowany za pośrednictwem platformy OJS).

Jako członek społeczności UP była wysoce profesjonalna w zakresie prac związanych z jakością kształcenia, nie tylko promując kilkudziesięciu magistrów i licencjatów, kilku doktorów czy zdobywając wyśmienite oceny dydaktyki w ankietach studenckich. Pracowała także w komisjach ds. dydaktyki i jakości kształcenia a kreowane przez nią programy studiów zyskiwały uznanie PKA, a także ministerialne nagrody (w tym nagrodę o wartości 1 mln zł). Była i do dziś pozostaje wiceprzewodniczącą krakowskiego oddziału PTNP. Jej współpraca z mediami zaowocowała wyemitowaniem 160 audycji radiowych, w których do dziś występuje jako ekspert z zakresu nauk społecznych. Ze względu na zamiar zwolnienia z uczelni w 2021 r. dr hab. Magdalena Mikołajczyk musiała odejść. Obecnie jest zatrudniona w Instytucie Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego, pełniąc funkcję kierownika Zakładu Teorii Polityki. Za osiągnięcia naukowe za rok 2022 otrzymała nagrodę Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego.


Dr NATALIA RYŁKO, związana z Uniwersytetem Pedagogicznym w Krakowie od 2004 roku. Pracowała jako asystent, a następnie jako adiunkt w Instytucie Techniki (obecnie Instytut Nauk Technicznych).

Stopień doktora dra nauk technicznych o specjalności mechanika i termomechanika materiałów kompozytowych włóknistych uzyskała na Politechnice Poznańskiej.

Prowadzi badania w obszarach dyscypliny Inżynieria Materiałowa z wykorzystaniem zaawansowanego aparatu matematycznego. Autorka/współautorka około 40 publikacji naukowych, w tym około 20 w czasopismach wysoko punktowanych (h-indeks – 9)

Była między innymi członkinią Rady Naukowej Wydziału Mat.-Fiz.-Techn. i Pełnomocniczką Dziekana Wydziału Mat.-Fiz.-Techn. ds. Interesariuszy Zewnętrznych, członkinią zespołu ds. opracowania Wniosku o utworzenie nowego kierunku studiów Inżynieria Bezpieczeństwa, członkinią zespołu opracowującego Raport Samooceny kierunku Edukacja Techniczno-Informatyczna dla PKA, członkinią zespołów przygotowujących wnioski o dofinansowanie oraz koordynatorką w 7 projektach dofinansowanych ze środków Unii Europejskiej. Organizowała liczne międzynarodowe konferencje i kongresy: BFA (2008, 2010), ISAAC (2013), ETOPIM (2018), DIALOG (2017), warsztaty interdyscyplinarne „Strategia Doskonałości” (2019).

Otrzymała nagrody i odznaczenia:

      • Medal srebrny za długoletnią służbę
      • Medal im. Komisji Edukacji Narodowej
      • Nagroda JM Rektora UP w Krakowie za przygotowanie wniosku w konkursie na  kształcenie zamawiane (pilotaż)
      • Nagroda JM Rektora UP w Krakowie za osiągnięcia naukowe

Zwolniona z powodu „restrukturyzacji” w marcu 2021 z prawdopodobnym naruszeniem regulaminu uczelni. Jej sprawę rozstrzyga Sąd Pracy w Krakowie.

Obecnie dr Natalia Ryłko pracuje na stanowisku adiunkta w Katedrze Matematyki Stosowanej na Wydziale Informatyki i Telekomunikacji Politechniki Krakowskiej.


Dr hab. NINA PODLESZAŃSKA, literaturoznawczyni, specjalistka w zakresie literatury hispanojęzycznej i iberoamerykańskiej, tłumaczka. Autorka książek i publikacji o współczesnej literaturze hispanojęzycznej. Należy do grona najważniejszych polskich badaczy z tej dziedziny. Recenzentka rozpraw doktorskich i habilitacyjnych, współorganizatorka i uczestniczka konferencji naukowych o zasięgu krajowym i międzynarodowym oraz spotkań z twórcami hispanojęzycznymi. Współpracuje z wieloma uniwersytetami krajowymi i zagranicznymi oraz z takimi znaczącymi instytucjami kultury, jak Instytut Cervantesa w Krakowie i Festiwal Conrada. W latach 2005 – 2021 była zatrudniona w Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, początkowo na stanowisku adiunkta, a od 2014 roku – na stanowisku profesora uczelni. W okresie od 2014 do 2017 r. sprawowała funkcję zastępczyni dyrektora Instytutu Neofilologii ds. filologii hiszpańskiej, pełniła także rolę opiekunki Studenckiego Koła Naukowego Hispanistów.

Nina Podleszańska cieszy się szacunkiem wśród koleżanek i kolegów za szczególną wrażliwość społeczną i zaangażowanie w sprawy środowiska akademickiego. Jest jedną z osób, dzięki którym wiosną 2021 roku w Uniwersytecie Pedagogicznym został założony Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza. W październiku 2022 roku prof. Podleszańska została dyscyplinarnie zwolniona przez Rektora UP prof. Piotra Borka za organizację protestu w obronie naruszania praw pracowniczych przez władze uczelni. Jej sprawa przeciwko Uniwersytetowi Pedagogicznemu (obecnie Uniwersytet KEN) toczy się w Sądzie Pracy w Krakowie.

Obecnie prof. Nina Podleszańska pracuje w Zakładzie Filologii Hiszpańskiej w Instytucie Filologii Romańskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego.


dr inż. PAWEŁ KURTYKA, absolwent inżynierii materiałowej AGH oraz informatyki UP z 20-letnim doświadczeniem w pracy naukowej w zakresie wytwarzania, modyfikacji i badania właściwości użytkowych materiałów kompozytowych na osnowie metalicznej ze szczególnym uwzględnieniem zastosowania technik komputerowych i metod analizy danych. (Scopus hindex – 9 Google Scholar hindex – 10, Web of Science hindex – 9, Sumaryczny IF g. > 45 pięcioletniego IF).

Autor ok. 50 publikacji, w tym 28 publikacji indeksowanych w bazie Scopus. Kierownik, wykonawca i współwykonawca licznych projektów naukowych i badawczo-rozwojowych KBN, NCN, NCBiR, MCP, Inkubatorów Innowacyjności etc. Autor dwóch patentów: Patent PL232401 oraz PL231576. Autor programów dydaktycznych, planów studiów i kursów, recenzent artykułów, rozdziałów i monografii w czasopismach i wydawnictwach naukowych, organizator konferencji krajowych i międzynarodowych. Członek licznych komisji w uczelni, a także Senator UP w latach 2012-16. W 2005 p.o. Dyrektora Instytutu Techniki, równocześnie p.o. z-cy dyrektora.  Uzyskał liczne nagrody, m. in.:

  • 2003 – Nagroda Rektora za wyróżniającą pracę doktorską
  • 2006 – Nagroda Rektora za wyróżniającą pracę na stanowisku p.o. Dyrektora Instytutu Techniki
  • 2007 – Nagroda zespołowa Rektora za organizację Międzynarodowej Konferencji Naukowej Engineering and Education
  • 2007 – Brązowy Krzyż Zasługi
  • 2008 – Nagroda Rektora za organizację Festiwalu Nauki
  • 2009 – Nagroda Rektora za istotną poprawę warunków pracy dydaktycznej
  • 2009 – Medal Komisji Edukacji Narodowej
  • 2010 – INTEGRALIA 2010 – nagroda za działalność na rzecz studentów z orzeczeniem o niepełnosprawności
  • 2012 – Nagroda Rektora za działalność organizacyjną i popularyzatorską w ramach Festiwalu Nauki
  • 2013 – Nagroda Rektora za działalność organizacyjną
  • 2013 – Srebrny Krzyż Zasługi
  • 2014 – Nagroda Rektora za organizację Festiwalu Nauki
  • 2016 – Nagroda Rektora za działalność organizacyjną na rzecz Uczelni
  • 2019 – Zespołowa nagroda Rektora AGH za działalność naukową
  • 2020 – Nagroda Rektora UP

Zwolniony w ramach restrukturyzacji w lutym 2021 r. Sprawa przeciwko Uniwersytetowi Pedagogicznemu o nieprawne zwolnienie toczy się w Sądzie Pracy.

Obecnie dr inż. Paweł Kurtyka pracuje w krakowskiej firmie technologicznej Innerco Sp. z o.o.

Kategorie
Oficjalne opinie i pisma

Oświadczenie ws. oskarżeń J. Fróga

Oświadczenie KM OZZ „Inicjatywa Pracownicza” przy UKEN i NE

pobierz jako PDF

15 grudnia 2023 roku przewodniczący Komisji Uczelnianej NSZZ „Solidarność” pan mgr Jan Władysław Fróg wystosował list otwarty do społeczności akademickiej. Jako że nasz związek zawodowy „Inicjatywa Pracownicza” jest tam wymieniony, nie możemy pozostać wobec tego listu obojętni. Jesteśmy już wszyscy przyzwyczajeni do tego typu pism pana przewodniczącego, w których za każdym razem obsesyjnie wręcz skupia on swoją uwagę na naszym związku, odmawiając mu prawa bytu na uczelni, nazywając go „parazwiązkiem”, „nienormalnym” związkiem, działającym „na marginesie życia społecznego”, oskarżając nas o działania agresywne, destrukcyjne, propagandowe, na szkodę uczelni. Nie zrozumie już chyba nigdy pan Fróg, że istotą działania związków zawodowych, które ideowo nie zawsze muszą się ze sobą zgadzać, jest dbanie o przestrzeganie praw pracowniczych i ocena decyzji władz. Dotyczy to każdej instytucji i każdego zakładu pracy. Taką właśnie rolę pełni związek zawodowy „Inicjatywa Pracownicza”. Co do znaku „wygiętego kota” zalecamy panu przewodniczącemu czytanie ze zrozumieniem. Symbolem „Inicjatywy Pracowniczej” jest żbik – kuzyn z rodziny kotowatych. To znak bezkompromisowej obrony praw pracowniczych, prowadzonej przez amerykańskie, a potem europejskie związki zawodowe.

Warto przypomnieć panu przewodniczącemu Frógowi, że każdy związek zawodowy z natury rzeczy jest syndykalistyczny. Ponadto krytyczne lub odmienne poglądy nie można a priori obdarzać etykietą anarchizmu. Takie stanowisko świadczy tyleż o indolencji, co o jawnej niechęci pana Fróga wobec tych, którzy ośmielają się myśleć inaczej. NSZZ „Solidarność” to ruch społeczny, związek, nie monokultura ideowa. Powstał on także – o czym zdaje się zapominać pan Fróg – w obronie praw pracowniczych a nie wspierania pracodawcy łamiącego te prawa. W przeszłości współtworzyli go ludzie identyfikujący się z różnymi tradycjami, poglądami, z anarchizmem włącznie.

„Inicjatywa Pracownicza” w żaden sposób nie odcina się od swoich korzeni, ale też nie eksponuje swojego profilu ideowego, bo dla nas ważniejsze jest mówienie o wspólnocie,  myślenie o otwartości, pluralizmie, tolerancji, dialogu, szacunku i o te wartości się dopominamy. Arbitralność poglądów, narzucanie własnej wizji wszystkim pracownikom uczelni nie ma nic wspólnego z szacunkiem wobec podmiotowości człowieka i jego prawem do obywatelskiej niezgody.

W imię tej niezgody, ale też w trosce o przyszłość Uniwersytetu i przyszłe pokolenia, które będą się w nim kształcić uważamy, że świetności naszej uczelni nie można budować na niszczeniu tradycji, chaosie urzędniczym i ludzkiej krzywdzie. Naszą powinnością nie jest wystawianie laurek władzom uczelnianym i lokajska uniżoność wobec niej. Na dzisiejszą rzeczywistość uczelnianą spoglądamy z perspektywy tych kilku lat od chwili, kiedy władze rektorskie podjęły decyzję o restrukturyzacji.

Uniwersytet Pedagogiczny, niegdyś Wyższa Szkoła Pedagogiczna, potem Akademia Pedagogiczna, wreszcie Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej przechodził różne etapy rozwoju, w ciągu prawie osiemdziesięciu lat jego istnienia podejmowano różne decyzje i różne były skutki realizacji powziętych planów. W naszej ocenie uczelnia nie jest obecnie w dobrej kondycji. Pracownicy utracili poczucie bezpieczeństwa w pracy. Od pierwszych dni restrukturyzacji brakowało jasnego przekazu co do intencji działań władz uczelni, związanych początkowo z rzekomym kryzysem finansowym i nagłą, dokonaną zaledwie w przeciągu roku, „cudowną” poprawą finansów uniwersytetu. Parafrazując znane przysłowie „Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą”, rzekoma fantastyczna sytuacja finansowa, naukowa, dydaktyczna i organizacyjna została okupiona ponad setką zwolnień i wymuszonych odejść pracowników naukowych, dydaktycznych i administracyjnych. W Okręgowym Inspektoracie Pracy toczy się kolejne już postępowanie przeciwko rektorowi UKEN w sprawie niezgodnych z prawem zwolnień pracowników. Kilkadziesiąt osób oddało sprawę do sądu pracy. Zamiast więc zakładanych wcześniej oszczędności z tytułu tzw. restrukturyzacji, uczelnia traci na odprawach i odszkodowaniach, wypłacanych wszystkim zwolnionym, którzy wygrali sprawę w sądzie oraz tym, którzy zawarli ugody pozasądowe. Rektor odmówił nam udzielenia informacji na ten temat, co może świadczyć, że boi się ujawnienia tych wielkich kwot, ponieważ mogą one zostać uznane za dowód na niegospodarność.

W efekcie chaotycznego łączenia działów administracyjnych, rotacji pracowników, zwolnień, likwidacji stanowisk i tworzenia nowych, wiele obszarów działania administracji zostało sparaliżowanych. Potencjał naukowy wielu instytutów, katedr, zespołów badawczych został roztrwoniony m.in. właśnie na skutek zwalniana cenionych i zasłużonych dla nauki pracowników, wygaszania kierunków studiów i likwidację dotychczasowych struktur. Utworzony właśnie nowy Wydział Nauk o Zdrowiu nie posiada żadnego zaplecza naukowo-badawczego. I nie pomoże tu podpisanie umowy ze szpitalami w Gorlicach czy Nowym Targu, do których studenci zmuszeni będą dojeżdżać. Czy pomyślano wcześniej o jakości kształcenia przyszłych lekarzy? Jakość kształcenia na wielu kierunkach spadła diametralnie. Ocena naukowej działalności pracowników w wielu przypadkach do dzisiaj budzi ogromne wątpliwości, a dodatkowy chaos prawny w tym względzie spowodowany został niewłaściwym wprowadzeniem nowej ankiety oceny pracowników.

Bardzo chcielibyśmy, żeby nasz Uniwersytet rozwijał się nie w imię doraźnych celów politycznych, z czym mieliśmy do czynienia do tej pory, ale w oparciu o takie wartości jak przejrzystość procedur administracyjnych, etykę zawodową, poszanowanie prawa i zasad kultury akademickiej, uwzględniającej różne racje i poglądy.

Z poważaniem,
Prezydium Komisji Międzyzakładowej OZZ „Inicjatywa Pracownicza” przy UKEN i NE

Kategorie
Informacje

Kontrola PIP wykazała kolejne uchybenia

W dniu 18 grudnia 2023 r. otrzymaliśmy od Państwowej Inspekcji Pracy informację o wynikach kontroli zakończonej w dniu 20 listopada 2023 r. W wyniku przeprowadzonej kontroli do pracodawcy zostało skierowane wystąpienie, które zamieszczamy poniżej. Nadal prowadzone są czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie z art. 281 § 1 pkt. 3 K.p. zmierzające do skierowania wniosku o ukaranie do sądu.

Kategorie
Oficjalne opinie i pisma

Stanowisko ws. propozycji zmian regulaminu wyborczego w UKEN

Szanowni Państwo,

Pracownicy Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie,

 

na ostatnim posiedzeniu Senatu UKEN w dn. 27 listopada br. zostały przedstawione projekty dokumentów regulujących zasady przeprowadzenia wyborów w 2024 roku. W stosunku do regulacji obowiązujących w 2020 roku Uczelniana Komisja Wyborcza zaproponowała kilka istotnych zmian, spośród których dwie wzbudziły kontrowersje i były przedmiotem burzliwej dyskusji:

  1. Zmiana proporcji w liczbie mandatów elektorskich przypadających na poszczególne grupy pracownicze.

UKW zaproponowała zmniejszenie liczby mandatów elektorskich nauczycieli akademickich (z 113 do 90) kosztem znacznego zwiększenia (wzrost o 400%) liczby mandatów pracowników niebędących nauczycielami akademickimi (z 7 do 30). Zgodnie z tą propozycją mandaty elektorskie tej grupy pracowniczej stanowiłyby aż 20% wszystkich mandatów i 25% mandatów przydzielonych wszystkim pracownikom uczelni (20% mandatów ustawowo przysługuje studentom).

Według nas podział mandatów w ramach okręgów wyborczych powinien wyglądać następująco (podobnie jak przed czterema laty):

– 30 miejsc dla studentów (w tym 3 dla doktorantów) – 20 %, co wynika z ustawy

– 80 miejsc dla osób zatrudnionych na stanowisku profesorskim (niewiele więcej niż 50%)

– 30 miejsc dla osób niezatrudnionych na stanowisku profesorskim (to przede wszystkim adiunkci, na których opiera się głównie dydaktyka na naszej uczelni)

– 3 miejsca dla pracowników dydaktycznych niedeklarujących przynależności do określonej dyscypliny

– 7 miejsc (tak jak było w poprzedniej kadencji) dla osób niebędących nauczycielami akademickimi.

Nasza propozycja absolutnie nie wynika z lekceważenia osób niebędących nauczycielami akademickimi. Doceniamy pracę, zaangażowanie i wkład w funkcjonowanie naszego Uniwersytetu każdej zatrudnionej w nim osoby.

Jak powszechnie wiadomo, specyfiką każdej uczelni i jej podstawową misją jest prowadzenie działalności dydaktycznej oraz naukowo-badawczej. To właśnie wyniki badań naukowych i jakość dydaktyki przekładają się bezpośrednio na ocenę i pozycję uczelni w środowisku akademickim. Podział mandatów elektorskich w wyborach rektora powinien zatem, zgodnie z tradycją akademicką i podobnie jak w przypadku wyborów do Senatu, odzwierciedlać udział poszczególnych grup pracowniczych w tworzeniu potencjału naukowo-badawczego oraz dydaktycznego uczelni. Przyjęcie wyżej przedstawionych proporcji to rozwiązanie powszechnie stosowane we wszystkich uczelniach w Polsce; nie ma powodu, by nasz Uniwersytet przyjmował inne zasady w imię niewłaściwie rozumianej demokracji.

 

Jesteśmy przekonani, że Pracownicy UKEN niebędący nauczycielami akademickimi są w pełni świadomi specyfiki miejsca, w którym pracują, i właściwie odczytują nasze stanowisko, nie dając wiary opiniom, że wynika ono z braku poszanowania ich wysiłku czy zaangażowania na rzecz Uczelni.

  1. Zmiana zasad zgłaszania kandydatów na kandydatów na rektora.

UKW zaproponowała, aby kandydaci na kandydatów na stanowisko rektora byli zgłaszani zgodnie z kalendarzem wyborczym przez:

grupę co najmniej 10 senatorów;

grupę co najmniej 20 elektorów do wyboru rektora;

– Radę Uczelni.

W poprzednich wyborach (w 2020 roku) nie było żadnych ograniczeń dotyczących liczby osób mających prawo do zgłaszania kandydatów na rektora. Każdy senator i każdy elektor miał prawo oddać głos na jednego kandydata bez konieczności uzgadniania swojego głosu z innymi osobami. W naszej ocenie wprowadzenie proponowanych zapisów stoi w sprzeczności z prawem. Przepisy ustawy nie zawierają bowiem ograniczeń co do liczby kandydatów, których mogą wskazać rada uczelni i uprawnione do tego podmioty[1]. Z tego powodu uważamy, że wskazywanie w regulaminie liczby senatorów i elektorów, którzy mają przygotować wspólną listę poparcia dla kandydata na kandydata na rektora, stanowi ograniczenie tego ustawowego prawa. Ponadto taki zapis powoduje różne komplikacje i rodzi wątpliwości:

– nie daje możliwości zgłoszenia kandydata z mniejszym (na tym etapie) poparciem

– każdy senator ma prawo oddać jeden głos w czasie specjalnego posiedzenia Senatu, a każdy elektor – w czasie zebrania elektorów; w przypadku przyjęcia liczbowych ograniczeń senatorzy i elektorzy zostaną zmuszeni do tworzenia przed zebraniami wspólnych list i ujawniania na nich swoich imion i nazwisk, co nie tylko wydaje się zbędne, ale – co najważniejsze – narusza zasadę tajności wyborów, którą senatorowie i elektorzy mają prawo zachować również na tym etapie.

W trakcie posiedzenia zgłosiliśmy również uwagi do projektu kalendarza wyborczego. Proponowany termin zgłaszania kandydatów pokrywa się bowiem częściowo z przerwą międzysemestralną (8 lutego 2024 – 14 lutego 2024) i z poprawkową sesją egzaminacyjną (15 lutego 2024 – 21 lutego 2024). Dobrym obyczajem akademickim jest nieorganizowanie w tym czasie ważnych zebrań, spotkań czy czynności wyborczych, aby w maksymalnym stopniu umożliwić wszystkim pracownikom udział w takich przedsięwzięciach.

Dlatego uważamy, że nie ma powodu, dla którego należałoby działać z takim pośpiechem i rozpoczynać działania wyborcze w czasie wolnym od zajęć dydaktycznych, podczas gdy mamy na to cały semestr. Ponadto kalendarz wyborczy musi być dostosowany do zapisów statutowych pozwalających na złożenie ewentualnych protestów wyborczych oraz zwołanie posiedzenia Senatu celem powołania przewodniczącego kolegium elektorów (zob. § 111 i § 113 ust. 5 Statutu UKEN). Mając to na uwadze proponujemy rozpoczęcie procesów wyborczych od początku semestru letniego, czyli od 26 lutego 2024 r.

Na koniec chcielibyśmy dodać, że z uznaniem przyjęliśmy propozycję UKW uproszczenia kart do głosowania, które teraz zawierać będą tylko dwie opcje wyboru: „Tak” lub „Nie”. Takie rozwiązanie ułatwi liczenie głosów oraz – jak sądzimy – doprowadzi do zmniejszenia liczby nieważnych głosów, co stanowiło poważny problem podczas poprzednich wyborów.

Nasze stanowisko wynika z troski o przejrzystość zasad wyborczych, które powinny być transparentne i zgodne z zasadami przestrzeganymi w uczelniach akademickich, aby rektor wybrany na ich podstawie miał silny i niepodważalny mandat do kierowania naszym Uniwersytetem jako poważnym ośrodkiem naukowo-dydaktycznym.  

 

Z wyrazami szacunku

Ewa Młynarczyk, Piotr Trojański

 

******

[1] Zob.: https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/informacja-w-sprawie-wyborow-organow-uczelni-publicznych-na-kadencje-2020-2024

Kategorie
Mamy prawo wiedzieć

Zadziwiające unieważnienie konkursu

Przed kilkunastoma dniami, już po raz kolejny, w ogólnopolskich mediach pojawiła się informacja, stawiająca naszą Uczelnię w niezwykle negatywnym świetle. Jak zawsze, trudno nam akceptować postępującą degradację dobrego imienia naszego wspólnego Uniwersytetu. Z doniesień prasowych dowiedzieliśmy się bowiem o unieważnieniu konkursu na stanowisko asystenta w Instytucie Neofilologii, który miała wygrać związana już wcześniej z UP (w latach 2014-2022) Ewelina Pytel.

Z jej relacji wynika, że komisja konkursowa oceniła, iż kandydatka – jako jedyna – spełniła wszystkie kryteria formalne, rekomendując ją (jednogłośnie!) do pracy na wskazanym stanowisku. Ponadto rekomendacja ta została (ponownie jednogłośnie!) zaakceptowana przez Radę Instytutu. Mimo że kandydatka konkurs wygrała, Pan Rektor „nie wyraził zgody” na jej zatrudnienie, a sam konkurs został unieważniony z powodu… uchybień formalnych.

Zaistniałą, w gruncie rzeczy bezprecedensową, sytuację uważamy za niezwykle bulwersującą, a przede wszystkim krzywdzącą: zarówno dla osoby ubiegającej się o pracę w Uniwersytecie, jak i samego Uniwersytetu, który w relacjach dotyczących tej sytuacji przedstawiany jest jako instytucja skrajnie upolityczniona.

To nie pierwszy raz, kiedy z przekazów medialnych dowiadujemy się o próbach zaszkodzenia konkretnym osobom, nie tylko starającym się o zatrudnienie w UKEN, ale również bezprawnie zwolnionym, a poszukującym pracy na innych krakowskich uczelniach. Jeszcze w czerwcu 2023 roku informowaliśmy, że Rektor UEK w Krakowie przyznał w wywiadzie dla „Polityki”, iż władze naszego Uniwersytetu próbowały wywierać na niego naciski, mające na celu zablokowanie pomocy osobom zwalnianym z UP. Obie opisane przez media sprawy uznajemy za skandaliczne i niedopuszczalne w środowisku akademickim.

Pragniemy przypomnieć Rektorowi Piotrowi Borkowi, że od 2021 roku w Polsce obowiązuje nowelizacja ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, tzw. Pakiet Wolności Akademickiej, który zobowiązuje rektorów do zapewniania poszanowania wolności nauczania, badań naukowych i ogłaszania ich wyników, a także – na co zwracał uwagę dotychczasowy minister edukacji i nauki – WOLNOŚCI SŁOWA oraz DEBATY AKADEMICKIEJ Z ZACHOWANIEM ZASAD PLURALIZMU ŚWIATOPOGLĄDOWEGO. Władze MEiN podkreślały, że „Pakiet Wolności Akademickiej to wyraz troski o to, aby na uczelniach zawsze dominował szacunek dla człowieka, dla prawdy, dla tradycji”. Dyskryminacji pracownika ze wzgędu na światopogląd zabrania również Kodeks pracy.

Od lat jako jedyny związek zawodowy otwarcie protestujemy przeciwko rażącemu łamaniu praw pracowników Uniwersytetu (wcześniej Pedagogicznego, dzisiaj Komisji Edukacji Narodowej), ograniczaniu wolności słowa i pluralistycznej dyskusji wewnątrz Uczelni, karaniu szykanami i zwolnieniami tych, którzy odważyli się otwarcie przeciwstawiać rujnowaniu reputacji Uniwersytetu. Mozolnie rozwijanego kapitału ludzkiego i potencjału naukowego, który został brutalnie zniszczony poprzez masowe zwolnienia oraz wymuszone odejścia wielu wspaniałych naukowców i pracowników administracji – NIKT JUŻ NIE PRZYWRÓCI.

Protestujemy nieustannie przeciwko upolitycznianiu Uniwersytetu, który z definicji powinien być instytucją pluralistyczną, wolną i otwartą na dyskusję, a przede wszystkim szanującą różnorodność poglądów. Ostrzegaliśmy, że wpychanie Uczelni w ramiona jednej opcji politycznej jest działaniem niezwykle ryzykownym (niezależnie od tego, o jaką opcję polityczną chodzi), ponieważ ministrowie się zmieniają, a uniwersytety, w szczególności o takich tradycjach, jak nasz, powinny trwać, realizując misję kształcenia przyszłych pokoleń studentów: obywateli demokratycznego państwa.

Kategorie
Informacje Mamy prawo wiedzieć

Odrabianie L4, oceny okresowe i… tradycyjne oszczerstwa

W dniu 12 października 2023 roku odbyło się spotkanie władz Uczelni z osobami pełniącymi funkcje kierownicze oraz z przedstawicielami związków zawodowych. Oto kilka informacji i uwag:

1) W trakcie spotkania władze Uczelni potwierdziły, że zajęcia, które nie odbyły się z powodu przebywania wykładowcy na L4, nie muszą być odrabiane.

Jak jednak zwracają uwagę niektórzy dyrektorzy instytutów, efekty uczenia się dla danego kursu muszą zostać w pełni zrealizowane i zweryfikowane. Na przykład wykładowczyni może w tej sytuacji zadać studentom rozdział do przeczytania, a znajomość jego treści zostanie sprawdzona w ramach egzaminu końcowego.

2) Prorektor Rogoż przyznał, że w momencie wprowadzania nowych zasad oceny okresowej nauczycieli akademickich (zarządzenie Rektora Nr R.Z.0211.22.2023 z dn. 14 marca 2023 r.) niektóre jego elementy nie były już od dawna aktualne (np. gromadzenie danych publikacyjnych w systemie Wirtualna Uczelnia). Świadczy to o jakości wewnątrzuczelnianej legislacji. (Więcej na temat skandalicznie przygotowanych zasad i arkuszy oceny usłyszą Państwo wkrótce.)

3) Rektor jednoznacznie zadeklarował, że zasady obowiązujące w jego własnym zarządzeniu traktuje wybiórczo, co – wg autorów opracowania Akademickie prawo zatrudnienia: Komentarz – jest sprzeczne z przepisami. Mimo że – zgodnie z ww. zarządzeniem – co 2 lata weryfikowany powinien być każdy nauczyciel akademicki, Rektor – w porozumieniu z dziekanami i dyrektorami instytutów – uznaniowo ograniczył tę pulę do ok. 10% wybranych arbitralnie, bez jasnych i obiektywnych kryteriów. Stosowanie rozszerzającej wykładni odnośnego zapisu w Ustawie, który mówi o przeprowadzaniu oceny pracowniczej nie rzadziej niż co cztery lata, nie ma uzasadnienia, ponieważ przyjęte przez Senat Uczelni zasady, wprowadzone w życie zarządzeniem Rektora, wiążą również samego Rektora. W innym razie ocena jest przeprowadzona niezgodnie z przedstawionymi pracownikom zasadami.

4) Rektor jednoznacznie powiązał wyznaczenie do oceny okresowej członków zarządu Inicjatywy Pracowniczej z ich działalnością związkową. Wszelkie przejawy dyskryminacji i nierównego traktowania naszego związku skrzętnie dokumentujemy.

5) Rektor z uporem powtarza kłamliwą tezę, jakoby związek powstał przede wszystkim w celu chronienia “samych siebie”. Wtóruje mu Jan Fróg, który wielokrotnie – i kłamliwie – powtarzał, że nasz sprzeciw wobec trybu przeprowadzenia ocen okresowych wynika z naszego lęku, że tej weryfikacji nie przejdziemy. Więc po kolei:

a) O wyniki oceny okresowej jesteśmy spokojni, tym bardziej, że ich rzetelność podlega ocenie sądowej. I chociaż podtrzymujemy nasze zastrzeżenia do aktualnie przeprowadzanej oceny, to – kierując się zasadą legalizmu, a nie anarchii – wszyscy członkowie naszego związku, którzy zostali wskazani do oceny pracowniczej, złożą wypełnione arkusze oceny w wyznaczonym terminie. A w przypadku otrzymania ocen negatywnych będziemy korzystać z przysługujących nam procedur odwoławczych wewnątrz- i zewnątrzuczelnianych. Prosimy zatem wszystkich, którzy znajdą się w takiej sytuacji, o pilny kontakt z Prezydium związku. Jednocześnie podkreślamy, że nie ma naszej zgody na kolesiowskie układy w Uczelni (“Iksowi jednak nie zrobimy oceny, bo by jej nie przeszedł”) oraz kierowanie się osobistymi lub ideologicznymi pobudkami przy wyznaczaniu pracowników do weryfikacji.

b) W odniesieniu do kąśliwej uwagi Rektora dotyczącej poziomu naukowego członkiń i członków naszego związku, to chcielibyśmy z dumą zakomunikować, że prof. Ewa Młynarczyk, wiceprzewodnicząca Prezydium, właśnie otrzymała nominację profesorską, której serdecznie gratulujemy!

c) Osoby, które Inicjatywę Pracowniczą w UP zakładały i które aktywnie w niej działają, miały na Uczelni “dobry żywot”, były dobrze oceniane i pełniły ważne funkcje. Kiedy jednak stanęły w obronie niesprawiedliwie traktowanych pracowników i pracowniczek oraz w obronie podstawowych zasad akademickich i etycznych, stały się one – w niektórych przypadkach dosłownie z dnia na dzień – “pariasami” Uczelni: są zwalniane lub zmuszane do odejścia, pozbawiane funkcji, straszone i dyskryminowane. I taka jest oczywista chronologia wydarzeń, co bardzo łatwo udowodnić. Po raz kolejny kategorycznie wzywamy wszystkie osoby do niewygłaszania kłamliwych oszczerstw, które godzą w dobre imię KM OZZ Inicjatywa Pracownicza.

d) Z satysfakcją odnotowujemy, że jedno z kłamliwych oskarżeń przeciwko nam zostało ostatnio obalone wyrokiem sądu. Zarówno Jan Fróg, jak i Rektor, wielokrotnie podważali naszą wiarygodność, zarzucając nam deklarowanie zawyżonej liczby członków. Sądy działają zatrważająco powolnie, jednak nareszcie mamy pierwsze postanowienie, który w 100% potwierdziło naszą liczebność. I będzie tak ze wszystkim, co kwestionują nasi przeciwnicy, bowiem jesteśmy legalistami (a nie anarchistami, jak twierdzi Rektor), a przede wszystkim jesteśmy uczciwymi ludźmi.

 

* * *
Dla zainteresowanych szczegółowym przebiegiem czwartkowego spotkania z władzami Uczelni poniżej przedstawiamy skrót odpowiedzi na pytania zadane  przez przewodniczącego KM OZZ Inicjatywa Pracownicza, prof. Piotra Trojańskiego.

1. Przewodniczący Piotr Trojański zgłasza uwagi do arkusza oceny pracowniczej i zwraca uwagę że jego niedostosowanie do dwuletniego okresu oceny oraz występujące w nim nieścisłości rodzą komplikacje w jej wypełnianiu, ponieważ brakuje wytycznych, jak należy rozumieć poszczególne zapisy oraz przeliczać punkty w sytuacji oceny śródokresowej (2-letniej lub krótszej). Mówi o znajdujących się w arkuszu oceny nieaktualnych wytycznych dotyczących źródła pobierania danych publikacyjnych i zwraca uwagę na możliwość zakwestionowania na tej podstawie całej oceny pracowniczej. Dodatkowo wskazuje, że niedostosowanie ankiety może być podstawą do odwołania się od jej wyników przez pracownika. W związku z tym zgłasza wniosek o wstrzymanie oceny pracowniczej do czasu uzyskania odpowiedzi z Ministerstwa Edukacji i Nauki na złożony przez Inicjatywę Pracowniczą wniosek o unieważnienie problematycznego zarządzenia wprowadzającego ocenę pracowniczą.

Odpowiedź Rektora Piotra Borka: „Państwo ze swoim związkiem próbujecie mnie wmanewrować w wykorzystywanie kwestionariuszy czy ankiet sprzed wielu lat, próbując kwestionować to, co ustalił senat wcześniejszy oraz poprzedni rektor. Nie dam się wmanewrować! Obowiązującym aktem prawnym są te arkusze, które rzeczywiście w marcu zostały przypomniane, wywieszone, a zatwierdzone dużo, dużo wcześniej – mówimy o latach 2019-2020.* Jeśli dojdzie do tego, że sprawa będzie rozpatrywana na drodze legislacyjnej, prawnej, pawno-sądowej, to ja przyjmuję to do wiadomości i tak jak pozostałe sfery państwa działalności. OK. Współpracujemy w cudzysłowie już drugi, trzeci rok, jestem odporny na te różne kąśliwości”.  

Odpowiedź tę uzupełnił Prorektor Michał Rogoż, który zapewnił, że arkusz oceny pracowniczej można łatwo dostosować do okresy dwuletniego oceny poprzez dokonanie stosownych przeliczeń algorytmu (dzielną podzielić przez dwa), a listę publikacji można wydrukować ze znajdującego się na stronie Biblioteki Głównej UP wykazu publikacji pracowników.**

2. Przewodniczący Piotr Trojański zwraca uwagę, że w załączniku nr 10 do Zarządzenia Rektora z 14 marca, który określa zasady przeprowadzania oceny pracowniczej, jest zapis, że ocena okresowa wszystkich nauczycieli akademickich dokonywana jest co dwa lata. Tymczasem rektor, w porozumieniu z dziekanami, zdecydował o poddaniu ocenie 10% pracowników wybranych na podstawie nieznanych kryteriów, które wydają się pozamerytoryczne. Nadmienia, że na liście osób do oceny znalazło się troje członków Prezydium Inicjatywy Pracowniczej, spośród których jedna została wycofana po interwencji dyrektora instytutu. Dodatkowo wśród wskazanych do oceny są osoby, których termin z mocy ustawy powinien być przedłużony o okres przebywania na urlopie dla poratowania zdrowia. Dlatego prosi o ustosunkowanie się do tej sytuacji i przedstawienia kryteriów wytypowania pracowników do oceny.

Odpowiedź Rektora Piotr Borka: „Jak chodzi o kwestie typowania rozmawiałem w gronie dziekańskim, ale też z częścią dyrektorów i proszę Państwa to jest tak: jeśli ja się powołuję na ustawę i rektor ma prawo dokonywania tej oceny (ja to traktuję nie z zaskoczenia, ale powiedzmy śródokresowa, raz w roku, bo mamy też takie przypadki, że dyrektorzy wnoszą by ponawiać te oceny), pan proponuje co dwa lata by oceniany był każdy, powołuję się na ustawę, w porozumieniu z dziekanami uznałem, że przyjmiemy wytypowanie osób przez dyrektorów, a ja z mocy ustawy kilka, kilkanaście osób dołożyłem, na podstawie – nie wiem – wyników z poprzedniej ewaluacji. Pan mówi o dokuczaniu członkom Inicjatywy. Przecież Wy mnie recenzujecie i oceniacie co tydzień, co dzień, co dwa tygodnie, a pan kwestionuje moje prawo do wytypowania powiedzmy dwóch osób ze stuosobowego – jak pan powiedział – związku do oceny. No przecież to jest niepoważne! Jeśli się oceniamy, to ja przedstawiłem w ciągu tej pierwszej godziny osiągnięcia naszego zespołu we wszystkich aspektach. Do tej pory nie zrobiliście Państwo z mojego punktu widzenia, czyli osoby odpowiedzialnej za zarządzanie uniwersytetem, nic pożytecznego. Udawanie, że się nie anarchizuje, mówi się o sprawiedliwości, prawie itd., w Państwa przypadku jest nonsensem. I mam nadzieję, że to grono kierownicze, dyrektorskie doskonale wie. Macie to zresztą zdefiniowane: profil syndykalno-anarchistyczny. Nie ma co udawać, no jest się w takim akurat profilu działalności. Niekonstruktywnym. To, że powołaliście związek, żeby chronić przede wszystkim siebie, a dalej pozorować, że dbacie o dobro pozostałych członków, też dla wielu osób jest oczywiste. I mówimy jak jest. Przynajmniej z naszej perspektywy tak to wygląda. I kończę temat oceny. Zostajemy w tym momencie na tym około 10%. Możemy w przyszłym roku wrócić do rozmowy, jeśli Państwo dyrektorzy, szefowie dyscyplin, dziekani uznają. I proszę Państwa z dbałością o wynik końcowej ewaluacji, bo o to nam chodzi, podejrzewam, że związkom zawodowym też, bo państwo [do Inicjatywy Pracowniczej] o tym też pisaliście, żeby dbać o jakość kształcenia, żeby dbać o poziom naukowy, ja to rozumiem, jesteście wzorcem. I tego się trzymamy. Tak, to Państwo wnioskowali, żeby oceniać i sprawdzać jakość nauki! I osiągnięć, sukcesów. Więc ja wykonuję też te prośby czy zalecenia.*** A że akurat tam jest pan profesor w tej grupie, no tak się złożyło. Korzystam ze swojego ustawowego prawa, tak jak pan korzysta z prawa do krytykowania mnie, czy szkalowania w niektórych pismach, pomawiania, insynuowania. Ma pan to na koncie. Ale już nie będę analizował treści państwa pism, bo każdy może się z nimi zapoznać i porozmawiać, co tam jest wydumanego lub insynuowanego”.

3. Pytanie Przewodniczącego Piotra Trojańskiego o stanowisko władz Uczelni ws. konieczności odrabiania zajęć dydaktycznych, które nie odbywają się z powodu przebywania na zwolnieniu lekarskim L4 lub opiece nad chorym dzieckiem. Wskazuje, że zmuszanie pracowników do tego jest niezgodne ze prawem, co jasno stwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy w marcu 2022 r. po przeprowadzonej w UP kontroli. Dodatkowo argumentuje, że od pracownika, którego wynagrodzenie z powodu choroby jest pomniejszone o 20%, nie można wymagać dodatkowej pracy. Odrabianie zajęć w innym terminie może odbywać się tylko za zgodą pracownika i powinno być dodatkowo wynagradzane, np. w formie nadgodzin.

Odpowiedź Prorektora Roberta Stawarza: W takim razie nie ma potrzeby odrabiania takich zajęć, jeśli takie przypadki są, prosimy o konkretne nazwiska, żebyśmy mogli z dyrektorami wyjaśnić tę sprawę.

4. Pytanie Przewodniczącego Piotr Trojańskiego o Regulamin premiowania pracowników UP, który pochodzi z 1999 roku. Wskazuje, że w marcu 2022 r. PIP poprosiła władze uczelni o aktualizację regulaminu. Od roku jednak nic się nie wydarzyło w tej kwestii. Tymczasem luki w regulaminie powodują patologie w przyznawaniu premii pracownikom. Na dowód podał sytuację panującą w Rektorskiej Komisji ds. Pracowników Naukowo-Technicznych i Inżynieryjno-Technicznych, która w ogóle się nie zbiera, gdzie zaocznie opiniowane są wnioski o podwyższenie premii na podstawie upoważnień przekazanych przez jej członków Przewodniczącemu komisji. Sytuację tę wykorzystuje jeden z członków komisji, który od lat otrzymuje dodatkową premię co miesiąc na podstawie identycznie brzmiącego wniosku. Wątpliwości natury etycznej budzi zasadność przyznawania mu comiesięcznej premii (w tym również w okresie wakacyjnym) za czynności, których nie można zweryfikować. Proceder ten utrzymuje się od wielu lat i koszty premii sięgają już kilkudziesięciu tysięcy złotych. Tolerowanie tego faktu przez władze Uczelni może narazić je na oskarżenie o niegospodarność lub naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Dlatego prosi Rektora o zajęcie się sprawą.

Odpowiedź Rektora Piotra Borka: „Rzeczywiście PIP stwierdziła, że wypadałoby zmodernizować ten regulamin, natomiast niczego nie narzuciła oraz nie stwierdziła, że te zapisy są złe, tylko żeby może je ujednolicić, przeprofilować, nie padły konkretne sugestie, zarządzenia. Ale jak najbardziej sugestie te przekażę. Nie wiem jak pracuje ta komisja, dowiedziałem się od pana Kanclerza, że szefem jest, przewodniczącym jest dr Tomasz Łaciak i może rzeczywiście zostały tam złożone takie pełnomocnictwa, ale mam ważniejsze rzeczy na głowie”.

______________
* Fakty: Komunikat Prorektora ds. Nauki Nr RN.K.0211.1.2019 z dn. 30 grudnia 2019 informował, że “w Intranecie w zakładce o nazwie OCENA NAUCZYCIELI AKADEMICKICH zostały zamieszczone nowe arkusze oceny, zatwierdzone przez Senat UP”. Nie zostały wówczas opublikowane zasady i kryteria oceny okresowej. Te zostały podane do wiadomości  zarządzeniem Rektora Nr R.Z.0211.22.2023 z dn. 14 marca 2023 r.

** Informacja taka jest sprzeczna z arkuszami oraz zasadami oceny i nie została w żaden sposób zakomunikowana pracownikom, zwłaszcza tam, gdzie powinna się znaleźć, czyli w zarządzeniu Rektora Nr R.Z.0211.22.2023 z dn. 14 marca 2023 r.

*** Skoro IP jest związkiem anarchistycznym i niekonstruktywnym, to dlaczego domagała się przeprowadzenia ocen, Panie Rektorze? Oczywiście, że się domagała: ocen przeprowadzonych rzetelnie, uczciwie, zgodnie z przepisami i właściwym celem (podnoszenie jakości naukowej UKEN). 

Kategorie
Informacje

Oceny okresowe mogą zostać unieważnione

Właśnie rozpoczęła się fala ocen okresowych nauczycieli akademickich w UKEN. Do oceny, której zakres sięga okresu sprzed dnia 14 marca 2023 roku, używane są arkusze i kryteria, które zostały formalnie przedstawione pracownikom Uczelni w dniu 14 marca 2023 roku.

Inicjatywa Pracownicza nieodmiennie stoi na stanowisku, że jest to oczywiste pogwałcenie zapisów ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (art. 128 ust. 3), co znajduje potwierdzenie w licznych opiniach prawnych. Zwróciliśmy na to uwagę Rektorowi w naszym piśmie, jednak nie posłuchał on naszych argumentów. W kolejnym kroku nasz związek wniósł do Ministra Edukacji i Nauki wniosek o unieważnienie zarządzenia Rektora, w którym do oceny na nowych zasadach wlicza się okres sprzed przedstawienia pracownikom obowiązujących (wiążących) kryteriów oceny okresowej. O rezultacie naszej skargi poinformujemy Państwa, jak tylko otrzymamy odpowiedź Ministra.

Nie czekając na decyzje ministra, władze Uczelni ryzykują, że wyniki przeprowadzonych obecnie ocen zostaną uznane za nieważne przez ministerstwo lub przez właściwy sąd.

Niezależnie od działań Inicjatywy Pracowniczej przypominamy, że każdy oceniany pracownik ma prawo a) odwołać się od wyniku oceny okresowej do Rektora oraz b) skierować sprawę do sądu pracy, przy czym założenie sprawy sądowej NIE MUSI być poprzedzone odwołaniem do pracodawcy. Zgodnie z Kodeksem pracy (art 94 pkt 4) pracodawca jest zobowiązany stosować obiektywne i sprawiedliwe kryteria oceny pracowników. Sąd ma prawo kontrolować sporządzenie oceny okresowej pod kątem naruszenia zasad tejże oceny, ich instrumentalnego traktowania lub naruszenia innych przepisów ogólnych, przy czym ocena nie może naruszać dóbr osobistych pracownika.

Pamiętajmy: rzetelność ocen podlega ocenie sądu. Warto w tym miejscu zacytować pracę zbiorową Akademickie prawo zatrudnienia: komentarz (pod redakcją prof. Krzysztofa Barana): “Nie można […] zaakceptować oceny pracownika, zwłaszcza takiej, od której zależą jego uprawnienia, przeprowadzonej według kryteriów nieznanych mu lub niezrozumiałych dla niego” (za wyrokiem Sądu Najwyższego).

Już sam wybór osób do oceny okresowej w UKEN budzi poważne wątpliwości naszej organizacji związkowej. Kuriozalny jest przypadek, w którym Rektor wyznaczył do oceny członka zarządu IP, mimo iż ten przebywał przez ostatni rok na urlopie dla poratowania zdrowia, co stoi nie tylko w sprzeczności z ustawą (pracownikowi przysługuje w tej sytuacji odłożenie oceny okresowej na rok), ale nawet z zarządzeniem Rektora dot. oceny pracowniczej. Z naszych informacji wynika też, że Rektor odstąpił od oceny wskazanego przez pewien Instytut nauczyciela akademickiego, wskazując „w zamian” innego pracownika. Ponieważ ostatnia publikacja pierwotnie wyznaczonego pracownika pochodzi z 2017 roku, zachodzi podejrzenie, że Rektor „podmienił” go innym pracownikiem, kiedy stało się jasne, że pracownik może nie przejść oceny pracowniczej.

Mamy nadzieję, że daje to Państwu pogląd na “obiektywność” i “sprawiedliwość” obecnej tury ocen okresowych.