Z bieżących informacji:
1) Rada Uczelni przyjęła uchwałę o przyznaniu Rektorowi Borkowi dodatku zadaniowego w kadencji 2024-2028 w wysokości ponad 18 000 zł (wzrost o ok. 8 000 zł).
W osobnej uchwale Rada postanowiła zawnioskować do Ministra Nauki o podwyżkę wynagrodzenia zasadniczego Rektora Borka (wzrost o ok. 4 000 zł) oraz dodatku funkcyjnego (wzrost o ok. 5 500 zł).
Ogółem wynagrodzenie Rektora Borka miałoby wynosić blisko 50 tysięcy zł (dokładnie: 49 370 zł).
Inicjatywa Pracownicza była jedynym związkiem zawodowym w UKEN, który wyraził negatywną opinię na temat proponowanych podwyżek. Zwróciliśmy uwagę na szereg stwierdzonych naruszeń praw pracowniczych, których dopuścił się Rektor Borek w mijającej kadencji. Przedstawiciel IP oznajmił, że nie wyobraża sobie, aby jakikolwiek związek zawodowy — mający ustawowo dbać o przestrzeganie praw pracowniczych — popierał w tej sytuacji podwyżki dla Rektora. Uważamy, że Uczelniana społeczność ma prawo wiedzieć, że wszystkie pozostałe organizacje związkowe jednoznacznie poparły proponowane podwyżki. Jak świadczy to o faktycznym stosunku tych związków do przestrzegania praw pracowniczych, pozostawiamy już do Państwa samodzielnej oceny.
2) Na ostatnim posiedzeniu Senat UKEN przegłosował niezwykle ważną zmianę w Statucie Uczelni. Od tej pory kolegium elektorskie będzie miało prawo wskazywać kandydata na Rektora (podobnie jak ma to miejsce na Uniwersytecie Warszawskim). Innymi słowy, kolegium elektorów będzie drugim, obok Rady Uczelni, ciałem uprawnionym do wskazywania kandydatów na rektora.
Co to oznacza? Że w najbliższych wyborach na rektora Rada Uczelni nie będzie miała możliwości zablokowania demokratycznie wyłonionego “kandydata na kandydata”, tak jak miało to miejsce w tym roku.
3) A tymczasem spływają do nas informacje o kolejnych prawomocnych wyrokach sądowych stwierdzających naruszanie praw pracowniczych przez Rektora Borka. Będziemy o tym Państwa okresowo informować.
5 odpowiedzi na “Podwyżka dla Rektora i zmiany wyborcze w Statucie”
Zmiany w statucie dla systemu biblioteczno-informacyjnego UKEN są degradujące i szokujące. Zlikwidowano Radę Biblioteczną (organ opiniotwórczy rektora), zlikwidowano kierowników oddziałów Biblioteki Głównej oraz bibliotek instytutowych, dyrektor Biblioteki Głównej nie musi być już wyłaniany w konkursie – powołuje go sam rektor, regulamin Biblioteki ma być tworzony tylko i wyłącznie przez dyrektora (do tej pory przez senat i radę biblioteczną). Tym samym dyrektor Biblioteki Głównej sprawuje władzę absolutną, kierując (obecnie) blisko 40-osobowym zespołem.
W statucie uczelni ogłoszonym w dniu 4.07 nastąpiło jeszcze kilka istotnych zmian – jeśli chodzi o system biblioteczno-informacyjny: zlikwidowano Radę Biblioteczną (organ opiniodawczy rektora działający we wszystkich uniwersyteckich bibliotekach), zlikwidowano kierowników działów Biblioteki Głównej i bibliotek instytutowych, a dyrektor Biblioteki nie musi być już wyłaniany w konkursie (jak było do tej pory), bo powołuje go rektor. Tym samym dyrektor Biblioteki sprawuje władzę absolutną, mając pod sobą obecnie blisko 40 pracowników.
Decyzją tego rektora zostałam pozbawiona pracy i zarobku, przez rok miałam przerwę w życiorysie. W podobnej sytuacji znalazła się ponad setka porządnych pracowników. Za zgodą tego rektora wypłacano latami dodatki do pensji za nieistniejące prawdopodobnie zasługi. Za zgodą tego rektora tolerowano butę, arogancję i niesprawiedliwe traktowanie pracowników. Co z tego wynika? Każdy powinien odpowiedzieć sobie sam
Jedno – dla mnie – wynika na pewno: należy nadal konsekwentnie domagać się sprawiedliwości wszelkimi dozwolonymi sposobami.
Według dostępnych publicznie danych w 2022 r. zarobki Borka plasoway go wśród 25% najlepiej zarabiających rektorów uczelni publicznych. Uczelnia zaliczała się się wówczas do grupy 30% najgorszych uczelni w Polsce wg rankingu Perspektyw. Rok później UP spadł w rankingu Perspektyw do elitarnego grona 25% najgorszych uczelni. Czyż to nie wspaniały powód, żeby podnieść Borkowi pensję o prawie 20 tysięcy?
W tej alternatywnej rzeczywistości, jaką jest UKEN, związki zawodowe inne niż IP — w tym najliczniejszy związek o ironicznej nazwie “Solidarność” — solidaryzują się z łamiącym prawa pracownicze pracodawcą, a nie z pracownikami, LOL.