14 października 2024 r., 251 lat po powołaniu Komisji Edukacji Narodowej, w UKEN odbyła się inauguracja kolejnego roku akademickiego. Były momenty podniosłe (odśpiewanie hymnu narodowego, uroczysta immatrykulacja) i momenty zabawne (owczarek belgijski oraz robot Pimpuś). Było też, niestety, bulwersujące przemówienie Rektora Piotra Borka.
Wtórując wymysłom Jana Władysława Fróga, Rektor sugerował, że “Inicjatywa Pracownicza” przy UKEN posiada jakąś mityczną władzę i sekretnie steruje sądami (każąc im wydawać prawomocne wyroki przeciwko Rektorowi), Ministrem Nauki (każąc mu odwołać Rektora) oraz takimi instytucjami jak RGSWiN i KRASP (każąc im potwierdzać uporczywe łamanie prawa przez Rektora).
Czekamy jeszcze na argument, że to w zasadzie “Inicjatywa Pracownicza” zwalniała pracowników Uczelni z naruszeniem prawa, a potem perfidnie zrzuciła winę na Rektora. Śmiało, może ktoś to kupi!
Na tym jednak Rektor nie poprzestał. Postanowił przemówić głosem polityków PiS. Przypuścił bezpardonowy, polityczny atak na “lewicowy duet”, składający się z Ministra Dariusza Wieczorka i wiceministra Macieja Gduli. Niezależnie od sympatii politycznych, do których każdy obywatel ma prawo, wypowiedzi Rektora Piotra Borka uważamy za nieakceptowalne w każdej publicznej sytuacji, a już zwłaszcza przy okazji immatrykulacji nowych studentów. Takie ataki są niegodne osoby sprawującej funkcję rektora. Rektor powinien stać na straży niezależności politycznej reprezentowanej przez siebie instytucji, bo wśród studentów i pracowników są wyborcy różnych opcji politycznych. Naszym zdaniem Rektor Piotr Borek po raz kolejny — w sposób oczywisty i oburzający — sprzeniewierzył się wspólnemu dobru uczelni, które należy rozumieć jako budowanie wspólnoty w różnorodności, a nie jako dzielenie pracowników i studentów na lepszych i gorszych.
Jak Rektor Borek bronił wartości akademickich i niezależności uczelni w czasach zideologizowanych, do cna upolitycznionych rządów Ministra Przemysława Czarnka? Czy protestował przeciwko decyzji o odwołaniu Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego, nazywając to decyzją “na polityczne zamówienie”?
Nikt nie upolitycznił naszej Uczelni tak bardzo, jak uczynił to Rektor Piotr Borek. I czyni to nadal, ze szkodą dla dobra Uczelni.
Mimo wszystko życzymy wszystkim osobom studiującym i pracującym w UKEN udanego roku akademickiego 2024/25. Obyśmy nieustannie uczyli się prawdziwego — i obecnego w codziennej praktyce — znaczenia takich słów jak dobro wspólne, prawość, szacunek i odpowiedzialność.
15 odpowiedzi na “Czy to jeszcze rektor czy już polityk PiS?”
Czy to na pewno była inauguracja roku akademickiego? A może zgodnie z Art. 52 Ustawy “Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.”: “1. Członkowie wspólnoty uczelni mają prawo organizowania zgromadzeń na terenie uczelni. Zorganizowanie zgromadzenia w lokalu uczelni wymaga zgody rektora.” było to zgromadzenie? Dla niepoznaki, żeby nikt nie włączył dmuchawy do zdmuchiwania liści, nie wygwizdał przemówienia itp., wpleciono dostojne punkty programu z hymnem państwowym włącznie.
14 x podczas inauguracji roku akademickiego w auli UKEN dogorywający już w sensie administracyjnym rektor Borek poskarżył się wobec zgromadzonych, że min. Wieczorek przyznał mu oto od września dodatek rektorski w wys. 1 zł miesięcznie (słownie: jeden złoty). No więc widać, że ta finansowa odpowiedzialność już zaczyna funkcjonować i oby była jak najbardziej sprawiedliwa także i po niechybnym odwołaniu tego pisowskiego i ormowskiego arcysługi.
Tu bardziej pasuje: tonący brzydko się chwyta. I to były raczej ostatnie podrygi rektora Borka tańczącego w rytm muzyki granej mu przez Fróga. Borka zostawili wszyscy, którzy na jego grzbiecie się unosili. Do kościoła na msze nie przybylo towarzystwo, w którym pokazywał się Fróg na spotkaniu z Czarnkiem. Podczas inauguracji „Slowak” wyraznie się od niego dystansował. Ale się skompromitował zalecając studentom zaczynającym studia lenistwo. Co oni sobie pomyśleli o uczelni, której prorektor daje im takie rady. Niestety nie można stwierdzić, że dobrze, iż na inauguracji było tak mało ViP-ow. Przecież była transmisja i zainteresowani mogli to usłyszeć. Malo ViP-ow swiadczy o lekceważeniu rektora, bo nie uczelni studentow, którzy na niej studiują, choć przez Borka, wodzonego za nos przez Fróga, dostali rykoszetem.
należy dodać, że Borek nie był kiedykolwiek ideowcem. Nazywanie go politykiem PiS-u to nadużycie. Jedyne co go z nim łączy to frukty – m. in w Instytucie De Republica. I ma rację ten piszący słowa: Borek to kabotyn
Prestiż naszej Uczelni szoruje po dnie. Przykro było patrzeć, jak niscy rangą byli goście reprezentujący środowisko akademickie, nikomu nie umniejszając. Stawił się dokładnie JEDEN rektor uniwersytetu publicznego (w dodatku “przymiotnikowego”, a nie “klasycznego”, co zdaje się mieć jakieś znaczenie dla obecnych władz UKEN, mimo iż to rozróżnienie już od dawna nie funkcjonuje w systemie prawnym). Nie było listów z życzeniami od rektorów i szefów instytucji akademickich. Był za to szablonowy list od Prezydenta Andrzeja Dudy, w którym nawet nie padła nazwa UKEN. Nie brakowało tylko samozadowolenia Rektora Borka i jego ekipy.
Niech Pan obejrzy jeszcze raz transmisje i policzy ilość gości raz jeszcze.
Himalaje hipokryzji. Człowiek, który zwalniał pracowników, bo odważyli się krytykować jego decyzje, mówi o zwyciężaniu siły intelektem. Człowiek zadufany w sobie, kontynuujący łamanie prawa pomimo opinii PiP i wyroków sądowych, przypisuje innym pychę, a sam stawia się wśród pokornych. Człowiek, który uczynił z UKEN najbardziej upolitycznioną uczelnię w Polsce, mówi, że broni jej autonomii przed upolitycznieniem. Wilk w owczej skórze, bezwstydnie cytujący Biblię i łacińskie sentencje, których prawdziwego znaczenia sam nie rozumie.
Trafione w punkt. Dodajmy jeszcze, że ostanie wypowiedzi do nowych studentów oprócz tego że są niegodne są również nieetyczne i nieprawdziwe. Każdy pamięta zresztą jak było. Niestety “tonący brzytwy się chwyta” a wypowiedź ta bardziej brzmiała jak płacz a nie wypowiedź człowieka z honorem
Można nawet, za Słonimskim, powiedzieć “tonący brzydko się chwyta”.
Te wszystkie “Plus ratio quam vis” albo “Pycha kroczy przed upadkiem” pasują jak ulał, ale do Piotra Borka.
W jego natomiast złotych ustach -kierowane do ludzi dążących do poszanowania prawa i sprawiedliwości w UKEN – brzmią tylko po orwellowsku.
Warto będzie już po jego odejściu polecać studentom do lektury Rok 1984 Orwella. No i trzeba już zacząć układać Czarną Księgę rządów PB. Tomiszcze będzie opasłe i haniebne wcale nie tylko dla niego.
Szanowny Panie Profesorze,
1984 Orwella jest na liście lektur, przynajmniej na filologii angielskiej. Jak widać, pozycja zawsze aktualna.
No coś pięknego! Rektor zachował się jak złodziej złapany za rękę i krzyczący ” to nie moja ręka”! Użył w stosunku do władz ministerialnych słów (specjalnie wynotowałam): buta, arogancja, pycha, które wprost opisują Jego sposób rządzenia. Żenujące jest także użalanie się nad wysokością dodatku funkcyjnego, który – w kontekście Jego “zasług” jest całkowicie adekwatny.
Piotr Borek zapomniał jeszcze o brzozie, którą – zapewne – Państwo zasadzili w okolicach pasa startowego jednego z lotnisk na terenie Federacji Rosyjskiej 😉
Już chyba niżej nie można moralnie, profesorsko, rektorsko upaść. Tak skonstruowane przemówienie to reżimowy cynizm – wasz rektor to żołnierz reżimu PiS. Za chwilę będzie dowodził, że jest prześladowaną ofiarą. Pomijam już jego zauszników i klaskaczy – pismo ministra do nich, a nie do wszystkich, to też ciekawe przedsięwzięcie. Byli w dziejach tej uczelni różni rektorzy, ale, nawet w stanie wojennym, nie było takiego draństwa i kabotyńska. Rektor napluł w twarz, publicznie, ministrowi, wiceministrowi a de facto rządowi. JAK DŁUGO JESZCZE KABOTYN BĘDZIE WAMI RZĄDZIŁ? NAPRAWDĘ, PŁAKAĆ SIĘ CHCE.
Teraz trzeba poczekać na ruch Ministra Nauki kończący ten żenujący spektakl, oby nastąpił jak najszybciej.
Co trzeba mieć w głowie, żeby dojść do takiego poziomu, jaki zaprezentował urzędujący jeszcze rektor Borek? Przykry widok.